Huragan Dorian jest aż tak straszny? Z jego powodu Donald Trump odwołał wizytę w Polsce
To meteorolodzy, a nie politycy jako pierwsi przeczuwali, że Donald Trump może odwołać wizytę w Polsce. Już 28 sierpnia komentowali, że huragan Dorian rośnie w siłę, stając się zabójczym monstrum, a prezydent Trump będzie musiał pozostać w kraju.
Obserwatorzy Narodowego Centrum Huraganów (NHC) w USA podają, że w niedzielę 1 września huragan Dorian uderzy w wyspy Bahama. Dzień później we wschodnie wybrzeże Florydy. Wiatr osiągnie prędkość 225 km/h, mają pojawić się 10-metrowe fale, nawalne opady deszczu.
W tym czasie prezydent USA miał gościć w Polsce, biorąc udział w obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jak podają amerykańskie media, Trump zamierza obserwować rozwój wypadków bezpośrednio z centrum NHC. Huragan Dorian stanowi zagrożenie dla 18 mln mieszkańców stanu Floryda.
- Jesteśmy gotowi. Dostarczamy ludziom wodę i jedzenie. Będziemy obserwować, co się wydarzy. Wszystkie dane wskazują, że huragan uderzy bardzo mocno. Ktoś mi powiedział, że może być równie silny, jak huragan Andrew - oświadczył Donald Trump.
Donald Trump odwołał wizytę w Polsce. Huragan Dorian to sprawił
- Pogoda nie pierwszy raz wpływa na wielką politykę. Trump z powodu zbliżających się wyborów prezydenckich nie może zawieść mieszkańców z jednego z tzw. wahających się stanów, którzy mają kluczowy głos w wyborach. Jeśli pozostawi ich samych sobie i pojedzie do Polski, może zapomnieć o ponownym wyborze na urząd prezydenta - komentuje autor z serwisu Twoja Pogoda. Jako pierwszy podał, że zanosi się na odwołanie wizyty.
Decyzja Trumpa opiera się na analizach naukowców. Dorian jest obecnie huraganem 2 kategorii, ze średnią prędkością wiatru 165 km/h. Dzięki zdjęciom satelitarnym, wyliczeniom superkomputerów, opracowujących prognozy pogody wiadomo, że nabiera siły stając się zabójczym monstrum.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Huragan Dorian. Prognozy coraz gorsze
- Niestety, nie widzimy żadnych czynników na dużą skalę, które mogłyby uniemożliwić Dorianowi stanie się wyjątkowo niebezpiecznym huraganem kategorii 4 w ciągu najbliższych kilku dni - komentują analitycy Narodowego Centrum Huraganów. Jednak scenariusze z prognoz są coraz gorsze. Eksperci przewidują, że Dorian spustoszy nie tylko Florydę, ale przejdzie wzdłuż wybrzeża do sąsiedniego stanu Georgia.
Służby wezwały mieszkańców Florydy do przygotowania zapasów wody i jedzenia. Część mieszkańców nie chce ewakuować się do specjalnych schronów. Pozostaną oni w domach, aby bronić dobytku przed złodziejami. Ze sklepów znikają woda i produkty żywnościowe.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Mieszkańcy Florydy są nawykli do zagrożeń ze strony huraganów. W 2018 roku w zachodnią część stanu uderzył huragan Michael. W momencie wejścia na ląd osiągnął maksymalną, 5 kategorię. Zginęło wówczas 7 osób, a żywioł zmiótł z powierzchni tysiące domów. Jednak w tym roku tysiące obserwatorów obawiało się pierwszego huraganu w tym sezonie. Poprzedziła go najdłuższa cisza przed burzą w historii obserwacji żywiołów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl