Każdy z nas miał wtedy silne przekonanie, że
tym razem już nie wolno się cofnąć. Że teraz wygramy, tylko trzeba
przetrwać - przypomina dziś Leopold Sobczyński, członek
Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, który doprowadził do
podpisania słynnych Porozumień Jastrzębskich w cechowni kopalni
"Manifest Lipcowy" (dzisiejsza "Zofiówka"), które otworzyły drzwi
do demokratycznych przemian w Polsce. Wcześniej ugody społeczne
podpisano w Szczecinie i Gdańsku - przypomina "Dziennik Zachodni".