Przesłana przez Berlin lista proponowanego uzbrojenia dla Ukrainy nie była w ogóle uzgadniana z rządem w Kijowie, który teraz potrzebuje zupełnie innych rzeczy - donosi dziennik "Die Welt". Na światło dzienne wyszedł też fakt, że niemieckie media dowiedziały się o ofercie szybciej od strony ukraińskiej.