Niemiecki resort obrony odmówił koncernowi, który chciał przekazać Ukraińcom sto bojowych wozów pancernych
Koncern Rheinmetall zaoferował przekazanie 100 wycofanych z eksploatacji bojowych wozów piechoty Marder, które od lat stoją na terenie firmy. Po remoncie miałyby one trafić na wyposażenie Bundeswehry. Wozy miałyby zająć miejsce sprawnych pojazdów będących na wyposażeniu niemieckiej armii - te trafiłby do walczących Ukraińców. Resort obrony jednak odmówił, informuje "Bild".
Niemieckie Ministerstwo Obrony uzasadnia swoją decyzję zadaniami Bundeswehry, z których nie mogłaby się wywiązać bez odpowiedniej liczby wozów. Mardery są potrzebne niemieckiej armii między innymi do wykonywania zadań związanych z zabezpieczeniem wschodniej flanki NATO.
Bojowe wozy piechoty są także potrzebne żołnierzom do ćwiczeń i treningów. Co więcej, resort podaje w wątpliwość, czy będące poza użyciem Mardery można w ogóle szybko przywrócić do stanu używalności.
Jednak według informacji weekendowego wydania dziennika "Bild", kierowany przez minister Christine Lambrecht resort nawet nie sprawdził stanu wozów. Doniesienia gazety skomentował ambasador Ukrainy w Berlinie.
Kompromitacja niemieckiego resortu
"Jeśli to prawda, że ministerstwo nie przeprowadziło do tej pory kontroli Marderów, to jest to skandal. Chociaż wojna eksterminacyjna Rosji przeciwko ukraińskiej ludności cywilnej trwa już 45 dni, w Berlinie nie ma pośpiechu" - stwierdził Andrji Melnyk.
Na tym bierność niemieckiego resortu ma się nie kończyć. Jak przekazał "Bild am Sonntag", koncern Rheinmetall zwrócił się do ministerstwa z pytaniem o ewentualne odkupienie czterech milionów sztuk amunicji Marder, która mogłaby zostać dostarczona do Ukrainy. Zapytanie to ma pozostawać jak dotąd bez odpowiedzi.
Putin omotał Niemców i Francuzów? Obawa i oburzenie
Zgodnie z informacjami gazety, Ukraińcy chcą teraz zakupić pojazdy bezpośrednio od producenta - czyli koncernu Rheinmetall - z pominięciem niemieckiego rządu. Firma miała się już zobowiązać do dostarczenia 35 pojazdów, które miałyby dotrzeć do Kijowa przed końcem roku.
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski