Kreml odmawia komentarza. Spotkanie Trump-Putin odwołane z powodu noty?
USA odwołały planowany szczyt prezydenta Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w Budapeszcie, z powodu rosyjskiej notatki przesłanej do Waszyngtonu, w której Kreml podtrzymywał swoje twarde stanowisko wobec Ukrainy - poinformował "Financial Times". Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił komentarza na temat tych doniesień.
Co musisz wiedzieć?
- Spotkanie w Budapeszcie, jak ustalił "Financial Times", anulowano po notatce Rosji z żądaniami wobec Ukrainy. Według "FT", chodziło m.in. o ustępstwa terytorialne i stałą blokadę wejścia do NATO.
- Po rozmowie Ławrow-Rubio USA uznały, że Moskwa nie wykazuje woli negocjacji.
- Rzecznik Kremla odmówił komentarza ws. tych doniesień.
Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow odmówił komentarza w sprawie doniesień "Financial Times", jakoby USA odwołały spotkanie Władimira Putina i Donalda Trumpa w Budapeszcie po tym, jak Moskwa wysłała notatkę ze swoim stanowiskiem w sprawie Ukrainy. "Obejmują one ustępstwa terytorialne, drastyczną redukcję ukraińskich sił zbrojnych i gwarancje, że kraj ten nigdy nie przystąpi do NATO" - podał "FT".
Trump nie spotka się z Putinem? Ekspert komentuje
Według żródła "Financial Times", decyzja ta miała też związek z rozmową telefoniczną ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa i sekretarza stanu USA Marco Rubio. Po tej wymianie zdań amerykański dyplomata miał przekazać Trumpowi, że Moskwa nie wykazuje chęci do negocjacji.
Inna osoba zaznajomiona ze sprawą dodała, że Trump "nie był pod wrażeniem stanowiska Rosjan". Jak dodał, amerykański prezydent nadal jest gotowy spotkać się z Rosjanami, ale "tylko wtedy, gdy jego zdaniem, będzie możliwy postęp" w negocjacjach.
Kreml odmawia komentarza
- Nie chciałbym komentować tego doniesienia prasowego. Zachęcam po prostu wszystkich do przypomnienia sobie sformułowań użytych w oświadczeniu rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Departamentu Stanu po rozmowie Ławrowa z Rubio - stwierdził rzecznik Kremla. - Sformułowania i oceny były tam zupełnie inne - podkreślił Pieskow.
Przypomnijmy, że Ławrow i Rubio rozmawiali telefonicznie 20 października. Według rosyjskiego MSZ, omawiali "możliwe konkretne kroki w celu wdrożenia ustaleń" osiągniętych podczas rozmowy telefonicznej Trumpa i Putina.
"Owocna rozmowa"
Komunikat Departamentu Stanu był bardzo lakoniczny. "Sekretarz stanu Marco Rubio rozmawiał dziś z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem, aby omówić dalsze kroki po rozmowie telefonicznej prezydenta Trumpa z prezydentem Putinem z 16 października. Sekretarz podkreślił wagę nadchodzących spotkań jako okazji dla Moskwy i Waszyngtonu do współpracy w dążeniu do trwałego rozwiązania wojny rosyjsko-ukraińskiej, zgodnie z wizją prezydenta Trumpa" - napisano.
Dzień później Biały Dom poinformował, że planowane spotkanie w Budapeszcie, ogłoszone przez Trumpa po dwugodzinnej rozmowie telefonicznej z Putinem, nie dojdzie do skutku. Powód? - Sekretarz Rubio i minister spraw zagranicznych Ławrow odbyli owocną rozmowę - poinformował serwis Politico urzędnik Białego Domu. - Dlatego dodatkowe osobiste spotkanie sekretarza i ministra spraw zagranicznych nie jest konieczne i nie ma planów, aby prezydent Trump spotkał się z prezydentem Putinem w najbliższej przyszłości.
Źródło: tass.ru, PAP, wp.pl