Bayraktar TB2

Na terenie bazy rosyjskich najemników z grupy Wagnera w miejscowości Sevare w Mali zauważono co najmniej trzy produkowane w Turcji drony Bayraktar. Zdjęcia przedstawiające te bezzałogowce zostały wykonane 30 sierpnia.

Sytuacja w Ukrainie coraz bardziej eksponuje rolę dronów podczas walk z przeciwnikiem. Eksperci zauważają, że tempo, w jakim rozwija się przemysł dronów, stale rośnie. To właśnie bezzałogowe statki powietrzne mogą nie tylko zadecydować o wyniku wojny, ale i kształtować przyszłe konflikty na świecie.

Tysiące Polaków uczestniczyło w ubiegłorocznej zbiórce funduszy na "Bayraktara dla Ukrainy". Ostatecznie turecki producent tych dronów, po zgromadzeniu pieniędzy, zaproponował, że przekaże go Ukrainie za darmo. Teraz pomysłodawca zbiórki Sławomir Sierakowski poinformował, na co zostaną wydane zebrane pieniądze.

Producent Bayraktarów pracuje nad pociskami powietrze-powietrze zdolnymi do odparcia ataków irańskich dronów. - Rozwój zdolności przeciwlotniczych dronów Bayraktar ma być odpowiedzią na powszechne użycie powolnych, tanich irańskich dronów kamikadze, takich jak Shahed-136 - poinformował dyrektor generalny Baykar Haluk Bayraktar.

Rosyjskie służby specjalne zadzwoniły do Haluka Bayraktara, szefa tureckiej firmy produkującej drony, podszywając się pod premiera Ukrainy Denysa Szmyhala - podała w niedzielę agencja Ukrinform. Prowokację udaremnił ukraiński wywiad wojskowy HUR.

- Para należących do ukraińskiej armii dronów Bayraktar TB-2 zniszczyła w ciągu trzech dni rosyjski sprzęt wojskowy wart 26,5 mln dolarów, w tym osiem czołgów i armatohaubicę Akacja - powiadomił naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Wałerij Załużny.

Wojna w Ukrainie. Niedziela to 179. dzień inwazji Rosji. Turcja na szczeblu wiceministrów finansów obiecała Stanom Zjednoczonym, że nie pozwoli rosyjskim obywatelom oraz organizacjom omijać zachodnich sankcji. Wcześniej wiceminister USA Wally Adeyemo powiedział, że rosyjscy obywatele i podmioty gospodarcze próbują wykorzystać w tym celu Turcję. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oświadczył w niedzielę, że rosyjskiej armii nie udaje się formowanie nowych oddziałów, gdyż brakuje chętnych do pójścia na wojnę. Według wywiadu w Rosji trwa ukryta mobilizacja, a odpowiedzialność za nią spadła na władze regionalne. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Wojna w Ukrainie. Niedziela to 179. dzień inwazji Rosji. Turcja na szczeblu wiceministrów finansów obiecała Stanom Zjednoczonym, że nie pozwoli rosyjskim obywatelom oraz organizacjom omijać zachodnich sankcji. Wcześniej wiceminister USA Wally Adeyemo powiedział, że rosyjscy obywatele i podmioty gospodarcze próbują wykorzystać w tym celu Turcję. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oświadczył w niedzielę, że rosyjskiej armii nie udaje się formowanie nowych oddziałów, gdyż brakuje chętnych do pójścia na wojnę. Według wywiadu w Rosji trwa ukryta mobilizacja, a odpowiedzialność za nią spadła na władze regionalne. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Prezydent Turcji przyjechał do Soczi z jednodniową wizytą, aby spotkać się z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem. "Przywódcy potwierdzili wspólną wolę dalszego rozwijania stosunków rosyjsko-tureckich" - przekazano w przyjętym oświadczeniu.

Firma Baykar oficjalnie zadeklarowała, że "polski" dron dla Ukrainy zostanie jej przekazany bez pobrania środków, czyli zebranych 22,5 mln zł. "Chcemy być częścią tego ludzkiego odruchu solidarności, wobec czego składamy ofertę" - przekazano w liście. W zamian pieniądze mają trafić do ukraińskich organizacji humanitarnych.

Siły Zbrojne Ukrainy mają na swoim koncie kolejny sukces. Zniszczona została rosyjska łódź "Raptor". Jak informuje wojsko, do tej akcji użyty został jeden z osławionych już podczas tej wojny dronów - Bayraktar TB2.

Nie było łatwo, bo żeby kupić Bayraktara, Polacy musieli zebrać aż 22,5 mln złotych. Ostatecznie dokonali tego na cztery dni przed wyznaczonym terminem - choć to nie znaczy, że zrzutka się kończy. - Daliśmy przykład, że można się zjednoczyć - komentuje "na gorąco" pomysłodawca zbiórki Sławomir Sierakowski.

Do końca głośnej zbiórki na dron Bayraktar dla Ukrainy brakuje niecałe 1,5 mln zł. "Ostatnia prosta" - cieszy się pomysłodawca. Pieniądze można wpłacać jeszcze przez kilka dni.

Polską zbiórkę na Bayraktera dla sił ukraińskich wsparło już blisko 171 tysięcy osób. W czwartek suma wpłat przekroczyła 19 milionów złotych.

Polską zbiórkę na Bayraktara dla sił ukraińskich wsparło już ponad 137 tys. osób. W sobotę suma wpłat przekroczyła 2/3 docelowej kwoty, która wynosi 22,5 mln zł.

Według amerykańskiego wywiadu, w najbliższym czasie Iran ma dostarczyć Rosji setki dronów, w tym maszyn zdolnych do uzbrojenia, żeby wspomóc Kreml w wojnie w Ukrainie. W odpowiedzi irański MSZ odrzuciło zarzuty Białego Domu. – Wojna dronów trwa od wybuchu konfliktu. Ewentualne pojawienie się na froncie irańskich dronów rewolucji nie przyniesie. One bardziej zastąpią sprzęt, który został przez Rosję utracony – mówi Wirtualnej Polsce Juliusz Sabak, ekspert ds. wojskowości portalu Defence24.pl

W czwartek dziennikarz Sławomir Sierakowski uruchomił zbiórkę, której celem jest zebranie pieniędzy na zakup drona bojowego Bayraktar TB2 dla ukraińskiej armii. W niedzielę publicysta poinformował, że udało się zgromadzić już ponad 4 mln zł.

Trwa internetowa zbiórka na wyspecjalizowanego drona operacyjnego dla ukraińskiej armii. Na koncie w dwa dni zebrano ponad 1,4 mln zł. "Pamiętacie Buczę, Irpień, Mariupol? Weźmy udział w tej walce. Kupmy polskiego Bayraktara" - zachęca założyciel zbiórki Sławomir Sierakowski.