Rozpoczął się proces oskarżonego o zabicie 35-letniego Marcina z Siedlec. Łukasz W. nie przyznał się do winy, ale potwierdził, że pobił siedlczanina. Przed sądem zachowywał się dziwnie - dowiedziała się Wirtualna Polska. Marcin zginął tuż po ślubie. Nie zobaczył córeczki, która urodziła się pół roku po jego śmierci.