Kierowca, który autem potrącił rodzinę z dzieckiem, usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nieudzieleniem pomocy. Przyznał się do winy. Grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Okazało się, że 21-latek jest znajomym ofiar, ale był tak pijany, że w ogóle nie pamięta wypadku.