Wypadek szybowca - 22-letni pilot nie żyje
22-letni pilot zginął w wypadku
szybowca w Świdniku koło Lublina. Drugi lecący nim pilot, 23-letni, w ciężkim stanie przetransportowany został śmigłowcem do
szpitala - poinformował rzecznik świdnickiej policji Ryszard
Nalewajko.
Dwumiejscowy szybowiec Puchacz należący do Aeroklubu Świdnik spadł na łąkę na prywatnej posesji pod miastem, ok. 1,5 km od lotniska. Uderzył w ziemię kilkanaście metrów od zabudowań i rozbił się doszczętnie.
Leciało nim dwóch pilotów świdnickiego aeroklubu. Obaj mieli kilkuletni staż. Prawdopodobnie już kończyli lot. Były dobre warunki do latania, ale pogorszyły się i nie zdołali dolecieć do lotniska. Może chcieli wylądować na pobliskim polu buraków - powiedział Nalewajko.
22-letni Paweł Z. zginął na miejscu. 23-letni Jakub S. doznał rozległych obrażeń wewnętrznych, w ciężkim stanie trafił do Państwowego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.
Na miejsce wypadku przybył prokurator. Jeszcze w środę badanie przyczyn katastrofy ma rozpocząć Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.