Stanisław Karczewski: PiS chce ocieplenia relacji z Andrzejem Dudą
Marszałek Senatu stwierdził, że obóz władzy jest jedną drużyną i wszyscy mają takie same poglądy. Jednocześnie Stanisław Karczewski potwierdził to, co można było zaobserwować w obozie władzy po decyzji prezydenta.
– Był pewnego rodzaj zawód, bo myśleliśmy, że prezydent podpisze nasze ustawy – mówił Stanisław Karczewski w Radiu ZET. Dodał też, że liczył na skierowanie ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego.
Zdaniem marszałka Senatu zmiany w sądownictwie są konieczne, ponieważ jest to jedyna dziedzina, która nie została "tknięta przez ponad 25 lat". I powołał się na badania, według których 80 proc. Polaków uważa, że zmiany w wymiarze sprawiedliwości są potrzebne.
Stanisław Karczewski: mam bardzo dobre relacje z Łapińskim
Polityk PiS-u został też zapytany o niedawną wymianę zdań z Krzysztofem Łapińskim, kiedy to stwierdził, że na miejscu prezydenta zwolniłby rzecznika. Była to reakcja na słowa o tym, że gdyby Andrzej Duda oczekiwałby zmian w rządzie to rozmawiałby na ten temat z Jarosławem Kaczyńskim, a nie premier Beatą Szydło.
- Słowa rzecznika prezydenta mnie oburzyły, dlatego że powinien jeszcze dodać "i z panią premier" – wyjaśnił Stanisław Karczewski. Dodał, że jest to całkowicie naturalne, że Andrzej Duda o zmianach w rządzie rozmawiałby też z prezesem PiS. – Ja sam również rozmawiam o wszystkich ważnych sprawach z szefem mojej partii – mówił w Radiu ZET.
Marszałek Senatu zapewniał, że ma bardzo dobre relacje z Krzysztofem Łapińskim. – Przecież byliśmy kolegami w trakcie kampanii, (…) także zżyliśmy się i bardzo dobrze rozumiemy. Ja nie krytykowałem całości działania pana Krzysztofa Łapińskiego, ale to jedno sformułowanie, które było niefortunne – przekonywał Stanisław Karczewski.
Na sugestie, że Krzysztof Łapiński mógł dostać przyzwolenie na takie wypowiedzi od Andrzeja Dudy, marszałek Senatu podkreślił, że była to tylko niefortunna wypowiedź i nie wierzy, by prezydent chciał rozłamu w PiS-ie.
- Również wczoraj pan prezes podczas wystąpienia na miesięcznicy mówił, że nie zgadzamy się w jakimś fragmencie, ale jesteśmy jedną drużyną i z tyłu głowy mamy te same zmiany, które chcemy wprowadzić – mówił Stanisław Karczewski.
Ocieplenie na linii Pałac Prezydencki – PiS
Według polityka PiS, jego partia chce ocieplenia relacji z prezydentem, co jest zupełnie zrozumiałe. Dopytywany, czy w ramach ocieplania relacji pomiędzy partią a Andrzejem Dudą dojdzie do dymisji Antoniego Macierewicza odpowiedział, że tego nie wie.
O tym, że Andrzej Duda miał zażądać dymisji szefa MON poinformował w zeszłym tygodniu "Fakt". Również po spotkaniu prezydenta z prezesem PiS w Belwederze pojawiły się nieoficjalne informacje, że był to jeden z tematów rozmowy. Kancelaria prezydenta oraz otoczenie Jarosława Kaczyńskiego milczą na ten temat.
Stanisław Karczewski podczas audycji w Radiu ZET powiedział jedynie, że poprawa relacji Andrzeja Dudy z Antonim Macierewiczem jest możliwa i jest to kwestia dialogu.