Ultimatum PiS dla prezydenta ws. Krzysztofa Łapińskiego? Jacek Sasin zaprzecza
- Nie ma absolutnie żadnego ultimatum PiS ws. dymisji rzecznika prezydenta Krzysztofa Łapińskiego - zapewnił w czwartek Jacek Sasin. Poseł PiS podkreślił, że za politykę kadrową w Kancelarii Prezydenta odpowiada prezydent Andrzej Duda.
Jednocześnie Jacek Sasin podkreślił w Polsat News, że "warto, aby każdy, a szczególnie rzecznik prasowy, pewniej ważył słowa".
Zdaniem posła PiS za poprzednich rządów spory w obozach władzy "były bardzo ostre". Dlatego teraz, kiedy po dwóch latach rządów PiS "pojawiają się lekkie różnice zdań" dziennikarze i politycy "chcą wykreować konflikt, którego nie ma".
Ostra wymiana zdań w obozie władzy
W ten sposób Jacek Sasin odniósł się do informacji Onetu, że PiS postawiło Andrzejowi Dudzie ultimatum i zażądało zdymisjonowania Krzysztofa Łapińskiego po jego wypowiedzi na temat zmian w rządzie.
Rzecznik prezydenta stwierdził we wtorek, że jeśli prezydent oczekiwałby zmian w rządzie to rozmawiałby na ten temat z Jarosławem Kaczyńskim. Jego słowa wywołały falę komentarzy. Najostrzej wypowiedział się marszałek Senatu Stanisława Karczewski, który stwierdził, że na miejscu prezydenta zwolniłby Krzysztofa Łapińskiego.
W zupełnie innym tonie do sprawy odniosła się premier Beata Szydło. Zapytana przez dziennikarzy w Krynicy stwierdziła, że Andrzej Duda podejmuje decyzje wobec swoich pracowników, tak samo jak ona wobec swoich współpracowników i nie będzie komentować słów prezydenckiego rzecznika.