Rosja zaostrza przepisy karne. Za dywersję będą karać już 14-latków
Duma Państwowa rozpatruje projekt zakładający obniżenie wieku odpowiedzialności karnej za dywersję do 14 lat.
Co musisz wiedzieć?
• Projekt rozpatrywany przez Dumę Państwową ma obniżyć wiek odpowiedzialności za działania dywersyjne do 14 lat.
• Za wciąganie nieletnich w terroryzm grozić ma dożywocie.
• Projekt popierają wszyscy liderzy frakcji parlamentarnych.
Przeczytaj również: Eksplozje na Nord Stream. Strona polska nie odwoła się od decyzji sądu
Do Dumy Państwowej wpłynął kontrowersyjny projekt zmian w rosyjskim Kodeksie karnym, który zakłada obniżenie wieku odpowiedzialności karnej za „działalność dywersyjną” do 14 lat - podaje portal "Meduza". Współautorami zmian jest ponad 400 posłów, w tym liderzy wszystkich frakcji parlamentarnych.
Co przewiduje nowy projekt?
Projekt zakłada również dożywocie dla osób wciągających młodzież w działania terrorystyczne. Zmiany mają działanie "prewencyjne", ponieważ - jak wskazuje przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa Dumy Państwowej, Wasilij Piskariow - wrogie służby wykorzystują dzieci, wierząc, że ich wiek zapewnia bezkarność. Dodatkowym elementem propozycji jest zniesienie przedawnienia dla przestępstw dywersyjnych.
Były premier o zagrożeniach dla Polski. "Przygotować się na najgorsze"
Duma Państwowa niedawno przyjęła inne kontrowersyjne przepisy, w tym rezygnację z członkostwa Rosji w Europejskiej konwencji o zapobieganiu torturom. Wprowadzone w lipcu regulacje przewidują też kary za czytanie i propagowanie treści uznawanych przez władze za „ekstremistyczne”. Jak zwraca uwagę „Meduza”, takie decyzje wzbudzają obawy o dalsze ograniczanie swobód obywatelskich w Rosji.
Jakie będą skutki nowych przepisów?
Wprowadzenie omawianych przepisów umożliwi surowsze karanie młodzieży zamieszanej w aktach dywersji. Wicemarszałek Dumy, Irina Jarowaja, podkreśla, że poprawki mają na celu zapewnienie "nieuchronności kary". Zmiany te kontrastują z praktykami krajów Zachodu i mogą wpłynąć na dalsze zaostrzenie stosunków między Rosją a Zachodem. Ostateczne uchwalenie nowych przepisów formalnie wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Senat oraz podpisu prezydenta Putina, co w obecnym klimacie politycznym wydaje się być jedynie formalnością.