Izraelska firma ma pomóc znaleźć złodziei z Luwru?
Po kradzieży ośmiu klejnotów z Luwru, francuskie muzeum zaangażowało izraelską firmę CGI Group, eksperta w wywiadzie gospodarczym, by pomogła w schwytaniu sprawców - przekazała agencja AFP, powołując się na informacje przekazane przez szefa CGI. Tym doniesieniom zaprzecza jednak sam Luwr.
Co musisz wiedzieć?
- W paryskim Luwrze doszło w niedzielę do spektakularnego włamania do Galerii Apolla, gdzie znajdują się klejnoty koronne. Sprawcy weszli przez okno używając podnośnika na ciężarówce, a operacja zajęła im - według MSW - siedem minut.
- Izraelska firma CGI Group została zaangażowana w śledztwo ze względu na doświadczenie w tego typu sprawach - poinformowała agencja AFP.
- Kierownictwo słynnego muzeum zaprzeczyło jednak, że kontaktowało się z izraelską firmą.
Izraelska firma CGI Group z siedzibą w Tel Awiwie, zajmująca się wywiadem gospodarczym i konsultingiem, poinformowała w poniedziałek, że kierownictwo Luwru zwróciło się do niej z prośbą o pomoc w wykryciu sprawców niedzielnego napadu na paryskie muzeum.
Moment kradzieży w Luwrze. Nagrania z Galerii Apollo
- W tej nadzwyczajnej sytuacji Luwr zwrócił się do nas z prośbą o wykrycie osób zamieszanych w kradzież i pomoc w odzyskaniu skradzionych klejnotów, biorąc pod uwagę nasze doświadczenie i sukces w rozwiązaniu sprawy kradzieży o wartości miliarda euro w Dreźnie w 2019 roku - poinformował agencję AFP Zvika Naveh, szef CGI Group.
Jak podkreśliła AFP, Naveh jest współwłaścicielem CGI Group wraz z byłym szefem Szin Bet, służby bezpieczeństwa wewnętrznego Izraela.
Luwr zaprzecza tym doniesieniom
Kilka godzin później portal Times of Israel, powołując się na AFP, przekazało, że kierownictwo muzeum Luwr zaprzeczyło, jakoby kontaktowało się z prywatną izraelską firmą wywiadowczą.
"Kierownictwo Luwru temu zaprzecza" - brzmiał króki komunikat przedstawicieli muzeum, zapytanych przez AFP. Jednocześnie muzeum odmówiło dalszego komentarza.
Zuchwała kradzież w Paryżu
W niedzielę rano francuskie Ministerstwo Kultury poinformowało o nadzwyczajnej kradzieży w paryskim Luwrze. Z Galerie d'Apollon zniknęło osiem bezcennych klejnotów, w tym tiara cesarzowej Eugenii zdobiona 2 tys. diamentów.
Sprawcy, używając podnośnika, dostali się do muzeum przez balkonowe okno i w zaledwie siedem minut wynieśli łupy. Złodzieje, podszywając się pod robotników, zdołali także zmylić przechodniów.
Źródło: PAP/AFP/Times of Israel