Śląskie. 114 km na godzinę motocyklisty w Mikołowie. Ale za nim grupa Speed
Policjanci z mikołowskiej drogówki zatrzymali kierującego kawasaki 32-letniego mieszkańca Orzesza. Mężczyzna pędził ulicą Rybnicką, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km na godzinę, z prędkością znacznie wyższą.
Na ulicach miast pojawia się więcej motocyklistów. Z roku na rok na naszych drogach przybywa coraz więcej nowoczesnych i szybkich motocykli. Niestety, wielu z nich nie przestrzega dozwolonych limitów prędkości.
Z jednośladów korzystają przede wszystkim młodzi ludzie. To oni najczęściej ulegają pokusie wykorzystania mocy silników, mogących rozpędzić lekki pojazd do niebywałych prędkości.
Policjanci z drogówki nieustannie podkreślają, że prędkość, zwłaszcza w obszarze zabudowanym, ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
- Niestety, jak często widzimy, wielu spośród nich zdaje się zapominać o tym, że droga publiczna to nie tor wyścigowy, a brawurowy slalom między samochodami to igranie z życiem swoim i innych współuczestników ruchu – przekazuje śląska policja.
Śląskie. Motocyklista z Orzesza pędził 114 km na godzinę w Mikołowie
W ostatni dzień marca policjanci z mikołowskiej drogówki zatrzymali kierującego kawasaki 32-letniego mieszkańca Orzesza. Mężczyzna pędził ulicą Rybnicką, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, z prędkością znacznie wyższą.
Były szef MSZ o rządzie Morawieckiego: "Nie mogę być optymistą, że upadnie"
- Wideorejestrator radiowozu wskazał 114 km/h. Za rażące przekroczenie dozwolonej prędkości, mieszkaniec Orzesza otrzymał mandat w wysokości 400 zł i 10 punktów karnych – poinformowała śląska policja.
Okazało się także, że kierujący co prawda uprawnienia posiadał, ale nie takiej kategorii, jaka jest wymagana przy jednośladach, za co policjanci nałożyli kolejny mandat w wysokości 300 zł. 32-latek stracił także prawo jazdy.