Człowiek Ziobry bez posady. Partia zapewni mu miejsce na liście

Józef Kubica, usunięty ze stanowiska dyrektora Lasów Państwowych, może liczyć na "biorące" miejsce do sejmiku na Śląsku - ustaliła Wirtualna Polska. Niedoszły poseł Suwerennej Polski zasłynął m.in. tym, że w trakcie kampanii wręczał kartonowe czeki, drogie prezenty i organizował disco festyny.

Człowiek Ziobry bez posady. Partia zapewni mu miejsce na liście
Człowiek Ziobry bez posady. Partia zapewni mu miejsce na liście
Źródło zdjęć: © East News
Paweł Pawlik

- Nazwiska trzech premiowanych miejsc na liście nie ulegną zmianie - mówi Wirtualnej Polsce jeden z samorządowców Zjednoczonej Prawicy, kiedy pytamy o start Józefa Kubicy w kwietniowych wyborach do sejmiku regionalnego na Śląsku.

Zmianie ulegnie jednak kolejność nazwisk w okręgu, skąd starować będzie były dyrektor generalny Lasów Państwowych. A ta może być kluczowa. "Jedynką" ma być Bartłomiej Kowalski (w 2018 r. drugi na liście), młody radny sejmiku oraz zastępca prezesa Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Biorące miejsca mają przypaść również radnemu Zbigniewowi Przedpełskiemu oraz właśnie Józefowi Kubicy. Ten przez ponad 40 lat związany był z Lasami Państwowymi, ale jego kariera nabrała rozpędu dopiero niedawno, kiedy związał się politycznie z PiS i Suwerenną Polską Zbigniewa Ziobry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Leśnik, samorządowiec, kandydat

Kubica od 2015 r., kiedy przejął mandat po Barbarze Dziuk, która została posłanką, zasiada w ławach regionalnego sejmiku. Wiosną 2020 r. został również dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, a w 2021 dyrektorem generalnym Lasów Państwowych. Kandydował też bez powodzenia z PiS do Parlamentu Europejskiego.

Media odnotowały również, że Kubica w 2020 r. kupił dom (jednorodzinny z dwoma budynkami gospodarczymi), który był jego mieszkaniem służbowym. Nieruchomość wartą blisko 200 tys. zł nabył za 5 proc. wartości. Lasy Państwowe zastosowały zgodną z przepisami bonifikatę. Z podobnych mogą korzystać też żołnierze i kolejarze.

Jak podawał Onet, od 2015 r. do kwietnia 2021 r. Lasy Państwowe sprzedały 2039 nieruchomości. Ich rynkowa wartość została wyceniona na 307,4 mln zł. Bonifikata została przyznana w ponad 2 tys. przypadków.

Festyny za publiczne pieniądze

W ostatnich wyborach do Sejmu, jak kandydat Suwerennej Polski, Józef Kubica dostał dziesiąte miejsce na liście PiS w okręgu wyborczy nr 29 (obejmującym Gliwice, Zabrze, Bytom oraz powiaty tarnogórski i gliwicki). Mandatu poselskiego leśnik z Tarnowskich Gór nie uzyskał, choć zdobył niezły, szósty wynik na liczącej osiemnaście nazwisk liście.

Materiał prasowy Nadleśnictwa Świerklaniec
Materiał prasowy Nadleśnictwa Świerklaniec© Lasy Państwowe | swierklaniec.katowice.lasy.gov.pl

Niedoszły parlamentarzysta zasłynął tym, że w prowadzenie kampanii zaangażował państwową instytucję, której szefował. W swoim okręgu wyborczym zorganizował kilkanaście pikników rodzinnych m.in. z udziałem diwy śląskiej piosenki Teresy Werner czy Michała Wiśniewskiego. Innym razem, podczas pielgrzymki leśników na Jasną Górę, przekazał złoto-srebrną monstrancję.

Swoimi aktywnościami chętnie dzielił się w mediach społecznościowych. Na profilu Kubicy na Facebooku można było zobaczyć relacje z imprez organizowanych przez Lasy Państwowe, zdjęcia z wręczania kartonowych czeków, filmiki z audycji "Pytanie na śniadanie" w TVP z jego udziałem, zdjęcia z celebrytami i politykami prawicy, które przeplatały się z wpisami wprost wyborczymi.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa

Po zmianie władzy, na początku stycznia, Józef Kubica został odwołany ze stanowiska w Lasach Państwowych. Wcześniej sejmik śląski zgodził się na odwołanie go ze stanowiska dyrektora generalnego. Formalna zgoda była potrzebna, by resort klimatu mógł wręczyć Kubicy dymisję. Jego następcą w Lasach Państwowych został Witold Koss.

Nowy dyrektor generalny skierował do prokuratury w Gdańsku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pełniące do niedawna funkcje kierownicze w Lasach Państwowych. To Józef Kubica oraz Bartłomiej Obajtek, były dyrektor regionalnej dyrekcji w Gdańsku oraz Jan Borkowski, były nadleśniczy Nadleśnictwa Gdańsk.

W ostatnich wyborach samorządowych Zjednoczona Prawica zdobyła 22 mandaty w 45-osobowym sejmiku regionalnym. Zdołała jednak przeciągnąć na swoją stronę radnego Koalicji Obywatelskiej Wojciecha Kałużę i przez kilka lat, do listopada 2022 r. rządziła samodzielnie w woj. śląskim.

Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: pawel.pawlik@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (235)