Trwa ładowanie...

Sikorski reaguje ws. szpiega. "Macierewicz działa w interesie rosyjskim"

- Domagamy się odsunięcia Macierewicza od jakiegokolwiek dostępu do informacji niejawnych - mówił w piątek Radosław Sikorski. Jak dodał, "Macierewicz zadaje ciosy państwu polskiemu, działając w interesie rosyjskim".

Sikorski reaguje ws. szpiega. "Macierewicz działa w interesie rosyjskim"Sikorski reaguje ws. szpiega. "Macierewicz działa w interesie rosyjskim"Źródło: East News, PAP, fot: Piotr Molecki
dd7z1yl
dd7z1yl

Wróciła sprawa Tomasza L. Mężczyzna został zatrzymany w marcu przez ABW. Podejrzewany był wtedy o współpracę z rosyjskim wywiadem cywilnym. Tomasz L. przez wiele lat był zatrudniony w warszawskim Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego. Miał kopiować i przekazywać Rosjanom cenne dokumenty dotyczące Polaków oraz mieszkających w naszym kraju cudzoziemców.

Do sprawy wrócili dziennikarze programu "Czarno na białym". Podali oni nowe informacje, według których Tomasz L. był także członkiem komisji ds. likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, powołanej w lipcu 2006 roku. Jej pracami kierował ówczesny wiceminister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który odpowiadał za weryfikację i likwidację WSI. Członkowie wspomnianej komisji mieli dostęp do najważniejszych i tajnych dokumentów państwowych.

Przewodniczącym komisji był Sławomir Cenckiewicz - obecnie dyrektor Wojskowego Biura Historycznego. Już po emisji reportażu Cenckiewicz, który również pojawił się w materiale, zabrał głos w mediach społecznościowych. "Nie znałem Tomasza L. Do komisji likwidacyjnej ds. WSI powołał go minister Sikorski" - napisał na Twitterze

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Szpieg Rosji w komisji ds. WSI". Nowy trop dla służb

"Czułem już ten smród Wschodu"

Radosław Sikorski, odpowiadając na te zarzuty, przedstawił w mediach społecznościowych dokumenty z decyzją ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Świadczą o tym, że Kaczyński całość spraw związanych z likwidacją WSI powierzył Antoniemu Macierewiczowi. Jak dodał, "jego prawą ręką był Sławomir Cenckiewicz".

dd7z1yl

- To on faktycznie sprawował kontrolę nad tym procesem i był autorem większości nominacji personalnych. Jego prawą ręką był Sławomir Cenckiewicz, który dobrał sobie osoby do komisji likwidacyjnej - przekonywał Sikorski podczas piątkowej konferencji prasowej.

- Wobec tego, że sprawa pana L. nadal się toczy, a Antoni Macierewicz zadaje ciosy państwu polskiemu, działając w interesie rosyjskim, domagamy się czterech rzeczy. - Po pierwsze, odsunięcia Macierewicza od jakiegokolwiek dostępu do informacji niejawnych. Po drugie, zakończenia żałosnego spektaklu związanego z komisją smoleńską. Po trzecie wznowienia śledztwa, które powinno było zakończyć się postawieniem zarzutów Macierewiczowi za to, w jaki sposób zlikwidował WSI. I po czwarte - ale to już do decyzji partii - usunięcia go także ze stanowiska wiceprzewodniczącego PiS - apelował polityk.

Zwrócił także uwagę, że członkowie w komisji pojawiali się z rekomendacji prezydenta i premiera. - Pozostaje do ustalenia, którzy członkowie zostali powołani z rekomendacji ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, a którzy z rekomendacji ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego - dodał.

dd7z1yl

Dziennikarze dopytywali Sikorskiego o jego podpis pod nominacjami ws. komisji likwidacyjnej. - Ponieważ czułem już ten smród Wschodu, który robi Macierewicz, to dlatego jako formę protestu przed tym wtedy zażądałem potwierdzenia na piśmie. I dzięki temu dziś wiecie, że Jarosław Kaczyński na piśmie kazał powierzyć tę sprawę Antoniemu Macierewiczowi - podkreślił.

Pytany, czy na pewno nie weryfikował kandydatury Tomasza L. do komisji likwidacyjnej, odparł: Minister osobiście nie zajmuje się sprawdzeniem kontrwywiadowczym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dd7z1yl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
dd7z1yl
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj