Sieć kryjówek i tuneli pod szpitalem. "Hamas budował ją od 16 lat"
Hamas od 16 lat budował sieć kryjówek, magazynów i tuneli pod największym szpitalem Gazy, Al-Szifa, w którego rejonie toczą się obecnie walki między izraelską armią a Hamasem - napisał w poniedziałek dziennik "The New York Times". Twierdzenie to oparł na rozmowach z byłymi i obecnymi członkami dowództwa izraelskiego wywiadu oraz amerykańskimi urzędnikami.
13.11.2023 | aktual.: 13.11.2023 13:43
Z analizy danych operacyjnych izraelskiego wywiadu wynika, że Hamas rozpoczął budowę tajnych pomieszczeń pod szpitalem Al-Szifa dwa lata po tym, jak Izrael wycofał się ze Strefy Gazy. Oznacza to, że prace w 2007 roku.
Początkowo koncentrowały się na drążeniu kolejnych, coraz głębszych poziomów pod szpitalnymi piwnicami. Następnie te pomieszczenia zostały połączone z siecią tuneli, które biegną pod całą Strefą Gazy. Te tunele są wykorzystywane przez terrorystów i nie są dostępne dla cywilnej ludności.
Jak podaje "The New York Times", pomieszczenia pod szpitalem Al-Szifa są na tyle obszerne, że mogą pomieścić kilkuset terrorystów. Są one wyposażone w liczne wyjścia - część z nich prowadzi do szpitala, inne na zewnątrz kompleksu budynków. Podziemia, które są własnością Hamasu, są częściowo zasilane energią elektryczną, którą pobierają ze szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izraelska armia, która od dawna ostrzegała, że pod szpitalem Al-Szifa znajdują się instalacje terrorystycznego Hamasu, pokazała dziennikarzom plany podziemi. Upubliczniła również nagrania z podsłuchów, na których członkowie Hamasu rozmawiają o tunelach pod szpitalem. Izraelska armia ujawniła również dwa nagrania z przesłuchań, na których jeńcy mówią o tunelach.
Centra dowodzenia i magazyny broni
"The New York Times" zauważa, że te materiały nie są decydującymi dowodami na istnienie kompleksu pomieszczeń pod szpitalem. Jednak zarówno byli, jak i obecni pracownicy izraelskiego wywiadu, są przekonani, że ich informacje są prawdziwe.
Wysocy rangą urzędnicy izraelskiego wywiadu pozwolili dziennikarzom na przejrzenie zdjęć, które rzekomo przedstawiają tajne wejścia do kompleksu od strony szpitala. Na fotografiach wyraźnie widać znaki identyfikujące lokalizację jako Al-Szifa. Jednak "The New York Times" nie miał możliwości weryfikacji ich autentyczności.
Gazeta zwraca uwagę, że również amerykańscy urzędnicy, którzy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości, wyrazili pewność, że Hamas wykorzystywał sieci tuneli pod szpitalami - w szczególności Al-Szifa - jako centra dowodzenia i magazyny broni.
Hamas wykorzystywał szpital już w 2008 roku
Istnieją także wcześniejsze relacje mówiące o tym, że Hamas wykorzystuje szpital. Według doniesień "The New York Times" z Gazy, w 2008 roku widziano uzbrojonych terrorystów Hamasu w cywilnych ubraniach przechadzających się po szpitalu podczas trzytygodniowej wojny między bojownikami a Izraelem.
Zobacz także
Jak informował dziennik, terroryści "podawali się za ochroniarzy, ale widziano ich, jak zabijali rzekomych izraelskich kolaborantów". Sześć lat później, podczas kolejnej rundy walk między Izraelem a Hamasem, członkowie tej organizacji organizowali konferencje prasowe na terenie szpitala i wykorzystywali go jako bezpieczne miejsce spotkań terrorystów z dziennikarzami.
Po wojnie w 2014 roku Amnesty International stwierdziła w swoim raporcie, że Hamas wykorzystywał opuszczone obszary Al Szify, "w tym teren przychodni dla pacjentów, do zatrzymywania, przesłuchiwania, torturowania lub innego złego traktowania podejrzanych, mimo że inne części szpitala w dalszym ciągu pełniły funkcję ośrodka medycznego".
"Nie będzie to dobrze wyglądać"
Zarówno Hamas, jak i dyrekcja szpitala zaprzeczają, jakoby terroryści wykorzystywali Al-Szifę do swoich celów. Jednak sprzeczne twierdzenia obu stron prawdopodobnie zostaną wkrótce zweryfikowane - zaznacza "The New York Times". W przeszłości Izrael unikał starć w rejonie szpitala, by nie było palestyńskich ofiar, ale za ochronę cywilów zapłacono cenę "pozostawienia w nienaruszonym stanie tego, co znajduje się pod szpitalem".
Obecnie przeważa pogląd, że mimo międzynarodowej presji nie da się utrzymać tej polityki - stwierdzili rozmówcy amerykańskiego dziennika. Kompleks pod Al-Szifą jest jednym z głównych izraelskich celów wojny i nie pozostanie nietknięty, pomimo rosnących międzynarodowych nacisków, by oszczędzić szpitale.
- Szpitale zostaną otoczone, będzie wywierana presja na ludzi, by je opuścili - powiedział Chuck Freilich, były izraelski zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. - Nie wyobrażam sobie, żeby Izrael atakował na oślep cywili, ale szpital - a przynajmniej to, co się pod nim znajduje - musi zostać wyczyszczony - podkreślił. Tylko w ten sposób dodał Freilich – można zakończyć rządy Hamasu w Gazie, choć "nie będzie to dobrze wyglądać".