Samochody z Rosji. Zapowiedź ministra Kamińskiego

- Od niedzieli będzie obowiązywał zakaz wjazdu do Polski samochodów osobowych zarejestrowanych w Rosji. Zakaz ten wchodzi w życie dziś o północy - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński
Szef MSWiA Mariusz Kamiński
Źródło zdjęć: © PAP | Wojtek Jargiło
Rafał Mrowicki

Szef MSWiA Mariusz Kamiński, zastępca Szefa Krajowej Administracji Skarbowej insp. Mariusz Gojny oraz komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga zwołali w sobotę konferencję prasową na przejściu granicznym z BiałorusiąTerespolu.

Zakaz dla rosyjskich samochodów

- W związku z opublikowaniem 8 września wytycznych Komisji Europejskiej dotyczącej zakazu wjazdu na teren UE samochodów zarejestrowanych w Rosji, zakaz ten na granicy Polskiej będzie obowiązywał od jutra i wchodzi w życie dziś o północy - powiedział minister Mariusz Kamiński.

Minister podczas konferencji prasowej podał wyjaśnienia dotyczące nowych regulacji. Stwierdził, że nowe przepisy oznaczają, że żaden samochód osobowy, który jest zarejestrowany w Rosji, nie będzie miał możliwości wjazdu na teren Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To oznacza, że każdy pojazd, który ma rosyjskie tablice rejestracyjne, zostanie zatrzymany na granicy i nie będzie mógł kontynuować swojej podróży na terenie naszego kraju.

- Rosyjskie samochody ciężarowe już wcześniej były objęte tym zakazem. Teraz domykamy tę sprawę. Żaden rosyjski samochód do Polski nie wjedzie - zapowiedział Mariusz Kamiński.

- Dotyczy to wszystkich samochodów, zarówno tych, które są wykorzystywane komercyjnie, jak i również samochodów prywatnych, niezależnie od tego, czy właścicielem samochodu jest obywatel Rosji czy też obywatel innego państwa. Zasada jest taka - samochód zarejestrowany w Rosji nie ma prawa wjazdu do Polski - dodał.

- To jest kolejny element sankcji nakładanych na Rosję i obywateli tego państwa w związku z brutalną wojną na Ukrainie. W związku z tym, że państwo rosyjskie stanowi dziś zagrożenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego - przyznał minister.

Przetarg na zaporę rzeczną

W piątek Straż Graniczna poinformowała o planowanym przetargu na budowę zapory elektronicznej, która ma stanąć na Bugu. Rzeka stanowi naturalną granicę pomiędzy Polską a Białorusią, a zapora ma wzmocnić ochrony tej części granicy.

Długość zapory ma wynosić aż 172 kilometry. To oznacza, że będzie się rozciągać wzdłuż całej granicy z Białorusią, która przebiega wzdłuż rzeki Bug.

Zapora nie będzie składała się tylko z bariery fizycznej. Będzie to zapora elektroniczna, wyposażona w nowoczesne technologie służące do monitoringu i kontroli ruchu. Szacuje się, że na całej jej długości zostanie zamontowanych około 4,5 tysiąca kamer. Będą nieustannie monitorować sytuację na granicy, rejestrując każdy ruch.

Dodatkowo, zapora będzie wyposażona w czujniki ruchu. Te urządzenia mają wykryć każdą próbę nielegalnego przekroczenia granicy. Dzięki nim Straż Graniczna będzie mogła szybko reagować na wszelkie próby naruszenia granicy.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjaukraina
Wybrane dla Ciebie