Ryszard Terlecki komentuje rozmowę Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem. "Trzeba mieć dystans"
Wicemarszałek Sejmu odniósł się do rozmowy prezydenta z szefem Rady Europejskiej. - To sympatyczny widok. Ścieranie się jest ważne, ale znamy się prywatnie i nie ma co udawać, że między nami jest ściana - powiedział.
Ryszard Terlecki skomentował rozmowę Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem na forum ONZ. Prezydent powiedział coś, co wyraźnie rozbawiło przewodniczącego RE. - To sympatyczny widok. Do wojny z opozycją trzeba mieć dystans. Ścieranie się jest ważne, ale znamy się prywatnie i nie ma co udawać, że między nami jest ściana. Czasem trzeba przekroczyć granice tej walki - tłumaczy wicemarszałek Sejmu na antenie Polsat News.
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS odniósł się również do Trybunału Stanu dla Tuska. - Na razie to hipotetyczna sytuacja. Nie ma formalnego działania w tym kierunku. To, że obecnie coś się dzieje w tym kierunku to narracja na potrzeby mediów. Jednak nie rezygnujemy z konieczności rozliczenia koalicji PO-PSL. Pytanie na ile ich rządy to niefrasobliwość, a na ile wynik zaniedbań i przyzwolenia na takie działania. Od tego są jednak odpowiednie instytucje - wyjaśnił.
Terlecki przeanalizował również trwające przygotowania do wyborów samorządowych i kampanię Małgorzaty Wassermann. - Nie można mówić, że jest mniej dynamiczna od Patryka Jakiego. Po prostu ma inną wizję. Dobrze czuje się ze spoufaleniem z wyborcami. W obozie prezydenta Jacka Majchrowskiego widzę panikę. Otoczył się workiem miejscowych nieudaczników. Nie wróżę mu wysokiego wyniku - zaznaczył.
Na sam koniec wicemarszałek Sejmu podsumował informacje dotyczące stanu zdrowia Jarosława Kaczyńskiego. - Prezes ma się dobrze, nawet bardzo dobrze. Dolegliwości z lata ustąpiły i coraz mocniej angażuje się w kampanię. Problem jednak pozostaje i nadal utyka. O dacie operacji zadecydują lekarze, ale muszę uspokoić wszystkich sympatyków PiS, że to nic poważnego - zakończył.
Źródło: Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl