Ruszyło rozliczanie. Nieoczekiwana reakcja polityka PiS
Sejm zdecydował we wtorek, że prace nad trzema komisjami śledczymi, które zajmą się rozliczeniami rządów PiS będą kontynuowane. - Obywatele mają prawo wiedzieć, czy rzeczywiście odbywał się handel polskimi wizami, czy można je było kupić, i czy można je aktualnie kupić na bazarkach w Afryce koło konsulatów polskich - mówił poseł Tomasz Szymański z KO, przedstawiając plan działania komisji ds. afery wizowej.
29.11.2023 | aktual.: 29.11.2023 07:41
We wtorek późnym wieczorem Sejm przerwał obrady, które powinny być kontynuowane w środę od godziny 9. Ostatnim punktem obrad była dyskusja nad projektem uchwały w sprawie powołania komisji śledczej ds. tzw. afery wizowej. Po pierwszym czytaniu w Sejmie, projekt został skierowany do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej.
Podczas dyskusji Sławomir Nitras z KO zwrócił się do wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego. - Cokolwiek by pan nie powiedział, to jedna rzecz nie ulega wątpliwości: ten proceder wyglądał tak, że od pana, z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wbrew polskiemu prawu, szły listy wysyłane do konsulatów polskich na całym świecie: "macie tym ludziom dać wizy" - zarzucał.
Poseł Krzysztof Mulawa z Konfederacji zadeklarował, że jego ugrupowanie zagłosuje za powołaniem komisji. - Jako Polacy wstydzimy się, że wizy były sprzedawane obok batatów i owoców mango w krajach afrykańskich - powiedział poseł.
- Ta komisja pozwoli nam uzyskać doskonały wgląd w cynizm i zakłamanie prawicy, która z jednej strony rozkręca tę ogromną, antyimigrancką histerię, a z drugiej w tym samym czasie przyzwala na handel wizami bądź też w tym handlu uczestniczy, a więc pozwala na to, aby do Polski przyjeżdżały osoby z obejściem przepisów - stwierdził Maciej Konieczny z Lewicy.
Startujący z listy PiS Marek Jakubiak (Kukiz'15) mówił z kolei: - Jak słucham waszych wypowiedzi, to wydaje się, że komisja nie jest potrzebna, bo znacie winnych - zwrócił się Jakubiak do polityków sejmowej większości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po zakończeniu dyskusji głos zabrał wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. - Mam do wnioskodawców zasadnicze pytanie: czego się w zasadzie boicie? Cała ta dyskusja jest kuriozalna. Straszycie stawaniem przed tą komisją… Oczywiście, że przed nią stanę. Jeśli ta komisja powstanie i mnie wezwie, to przed nią stanę i będę mówił o faktach - powiedział Jabłoński.
Wcześniej zapowiedział, że PiS nie będzie przeciwko pracy komisji, ale zaapelował, aby zajęła się także badaniem spraw od czasów szefowania MSZ przez Radosława Sikorskiego oraz by "komisja zbadała mechanizm systemowego kłamstwa medialnego".
Burzliwy dzień w Sejmie
Oprócz komisji ds. afery wizowej Sejm zajmował się we wtorek również komisjami śledczymi ds. Pegasusa oraz wyborów kopertowych. Obie uchwały zostały również skierowane do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej. Podczas dyskusji nie brakowało emocjonalnych momentów.
- Każdy z nas w czasie rządów PiS-u miał przy sobie urządzenie podsłuchowe, które jeszcze mogło nas nagrywać w dowolnym momencie, o tym właśnie mówimy - grzmiał z mównicy sejmowej Sławomir Mentzen z Konfederacji. - Historia użycia przez służby PiS-u Pegasusa od samego początku jest historią działań niemoralnych, wręcz obrzydliwych - dodał.
- Szanowni państwo, oddaliście te wybory w ręce Sasina. My tutaj na niego mówimy "odwrócony Midas". No bo jak Państwo wiecie, wszystko czego się dotknie, zamienia się... Nie zamienia się w złoto w każdym razie - mówił Cezary Tomczyk z KO.
Swoją kandydaturę w komisji ds. wyborów kopertowych zgłosił Przemysław Czarnek z PiS. - Wybory kopertowe nie odbyły się dlatego, że zablokowali je samorządowcy z wielkich miast - przekonywał Czarnek.
Nowa Rzecznik Praw Dziecka
We wtorek Sejm zdecydował, że adwokatka Monika Horna-Cieślak ma zostać nową Rzecznik Praw Dziecka. Teraz jej kandydaturę musi potwierdzić Senat. - Jest oddechem powietrza po tych pięciu czarnych latach - mówiła posłanka KO Marzena Okła-Drewnowicz.
Sejm powołał również adwokat Karolinę Bućko w skład Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15.
Przepadł wniosek o odrzucenie obywatelskiego projektu dotyczącego finansowania in vitro w pierwszym czytaniu. W związku z tym dokument skierowano do dalszych prac w komisji.
Czytaj także: