Przeszłość Nawrockiego. "W Gdańsku o powiązaniach mówiono wcześniej"
Karol Nawrocki jako ochroniarz Grand Hotelu w Sopocie miał brać udział w sprowadzaniu prostytutek dla gości - pisze Onet. - Mówię z pełną odpowiedzialnością, że jestem przekonana, że to wszystko po prostu miało miejsce - mówiła posłanka KO Agnieszka Pomaska w TVN24.
Co musisz wiedzieć?
- Karol Nawrocki miał brać udział w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie. Informacje te pochodzą od jego byłych kolegów z ochrony, którzy pozostają anonimowi, ale są gotowi zeznawać przed sądem - pisze Onet.
- Agnieszka Pomaska, posłanka KO, w rozmowie z TVN24 potwierdziła prawdziwość tych doniesień, podkreślając, że ma pełne zaufanie do przedstawionych informacji.
- Sztab Karola Nawrockiego nie zdecydował się na pozew w trybie wyborczym, co według Pomaski może świadczyć o prawdziwości zarzutów.
Czy doniesienia o Karolu Nawrockim są prawdziwe?
Wspierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki miał uczestniczyć w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie - twierdzą anonimowi rozmówcy Onetu, którzy mieli w tamtym czasie pracować z Nawrockim w ochronie obiektu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szokujące doniesienia o Nawrockim "Coś tu jest bardzo nie halo"
Posłanka KO Agnieszka Pomaska w rozmowie z TVN24 potwierdziła prawdziwość tych doniesień. - Mam wiedzę, że te wszystkie informacje, które zostały przedstawione przez pana redaktora Harłukowicza i przez pana redaktora Stankiewicza w artykule Onetu, są po prostu prawdziwe - przekonywała Pomaska.
Podkreśliła, że w jej rodzinnym Trójmieście o różnych powiązaniach Karola Nawrockiego mówiło się już wcześniej. - Wiem, kto jest świadkiem tych informacji. No i jestem z Gdańska, z Trójmiasta. Tu o różnych powiązaniach Karola Nawrockiego mówiło się wcześniej. (...) Mówię z pełną odpowiedzialnością, że jestem przekonana, że to wszystko po prostu miało miejsce - dodała.
Posłanka zwróciła także uwagę, że również, że sztab Karola Nawrockiego nie zdecydował się na pozew w trybie wyborczym, co według niej może świadczyć o prawdziwości zarzutów.
- Trudno pozywać za rzeczy, które są po prostu prawdą. Jest kilka dni do wyborów i myślę, że przegrana w procesie w trybie wyborczym byłaby dla Karola Nawrockiego druzgocąca. I myślę, że ta kampania i to, kim okazał się Karol Nawrocki, bardzo wiele mówi o nim, o jego środowisku politycznym - oceniła.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Finisz kampanii prezydenckiej. Mamy najnowszy sondaż
Nawrocki zapowiada pozew. Co mógłby zrobić?
Przypomnimy, że Nawrocki zapowiedział już pozew dla Onetu. "Za ten stek kłamstw i nienawiści pozwę Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych, a także złożę prywatny akt oskarżenia w trybie karnym" - napisał Karol Nawrocki.
Jak mówi w rozmowie z WP prawnik, Karol Nawrocki decydując się na pozew, ma dwie opcje.
- Są dwa tryby. 24-godzinny, gdzie są jednak pewne ograniczenia praktyczne. Drugi to pozew o ochronę dóbr osobistych, który jest rozpatrywany latami. Więc już nieraz było tak, że ktoś taki pozew zapowiadał, a potem nic się z tym nie działo - mówi mecenas Arkadiusz Skrobich.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nawrocki nie chce trybu wyborczego. W sieci huczy
Źródło: TVN24, WP Wiadomości