Poprawił się stan głodzonej 3,5-latki. Helenka wyszła ze szpitala

3,5-letnia Helena w grudniu trafiła do szpitala w Zielonej Górze w ciężkim stanie. Ważyła zaledwie 8 kilogramów. Nie chodziła, nie było z nią kontaktu. Okazało się, że rodzice stosowali wobec niej restrykcyjną dietę, karmiąc ją wyłącznie mlekiem i winogronami.

Po wdrożeniu procesu leczenia i normalnego żywienia, Helenka zaczęła zdrowieć. - Dziecko ma duży apetyt, bardzo dobrze je, również pokarmy stałe, przybiera na wadze i ma się zdecydowanie lepiej - mówiła w rozmowie z "Faktem" Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka zielonogórskiego szpitala.

Znaleziona została rodzina zastępcza dla Helenki. Tymczasowa mama zaczęła ją odwiedzać na oddziale. Jak mówiła "Gazecie Lubuskiej" dyrektorka szpitala Anna Stęcel, więź była "powolutku wytwarzana".

W piątek 10 stycznia wypisano Helenkę ze szpitala. Dziecko trafiło do rodziny zastępczej. Ale to nie koniec procesu jej leczenia.

- Lekarze dadzą wytyczne, będzie trwała rehabilitacja, bo dziecko nie chodziło, teraz podejmuje kroki i prowadzone za rękę już chodzi. Podejmuje inne czynności związane z prawidłowym rozwojem dziecka, czyli bawi się, rysuje, chwyta za kredki, wcześniej nie miała nawet siły - mówi dyrektorka Stęcel w rozmowie z TVP Info.

Rodzice Helenki usłyszeli zarzuty znęcania się nad córką. Decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu.

Czytaj więcej:

Matka zostawiła dziecko w oknie życia. Ojciec próbuje je odzyskać

Polskie dzieci pochowane w Niemczech. Na nagrobkach położono maskotki

Źródło: "Fakt", "Gazeta Lubuska", TVP Info