"Popełniają rzecz haniebną". Kaczyński o buntownikach w małopolskim PiS
Bunt jest działaniem na korzyść obecnej władzy, a ludzie, którzy działają na jej korzyść popełniają rzecz haniebną - grzmiał we wtorek Jarosław Kaczyński, komentując sytuację w sejmiku małopolskim. Niektórzy radni PiS sprzeciwiają się, by Łukasz Kmita, kandydat wskazany przez prezesa PiS, został marszałkiem województwa.
We wtorek wieczorem ma nastąpić piąta próba wyboru włodarza województwa. Poseł PiS Łukasz Kmita od maja czterokrotnie nie został wybrany na marszałka Małopolski. Kmita zapowiedział w poniedziałek, że po raz kolejny będzie kandydatem. Politolodzy zwracają uwagę, że do sytuacji, jaką obserwujemy w Małopolsce, nie powinno dojść, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość dysponuje w sejmiku stabilną większością. Na 39 mandatów ma 21, podczas gdy Koalicja Obywatelska - 12 mandatów, a Trzecia Droga – sześć.
O tę kwestię był pytany na wtorkowej konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Przy każdej sytuacji, nawet gdybyśmy byli przy władzy, to tego rodzaju postepowanie, że - zgodnie ze statutem decyduje kierownictwo partii i większość radnych to popiera - podporządkowanie się decyzji, czy oporowi mniejszości radnych, jest nie do przyjęcia" - oświadczył Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
List do Ziobry. "Politycy PiS-u donieśli Kaczyńskiemu"
Podkreślił, że dzisiaj mamy jeszcze do czynienia z kontekstem łamiącej prawo, niszczącej i zwijającej Polskę władzy. "Krótko mówiąc, ci ludzie, którzy działają dzisiaj na korzyść tej władzy, bo bunt to jest działanie na korzyść obecnej władzy, popełniają rzecz, która jest pod każdym względem haniebna" - ocenił. Dodał, że ci ludzie "nie wykręcą się od odpowiedzialności moralnej".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Aby objąć urząd marszałka Małopolski potrzeba głosów co najmniej 20 radnych. Były wojewoda Łukasz Kmita rekomendowany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na sesjach 6 maja otrzymał 17 głosów poparcia, 19 czerwca – 13 głosów. Na poniedziałkowej sesji 1 lipca opozycja po raz pierwszy zgłosiła kontrkandydata – wojewodę Krzysztofa Jana Klęczara (PSL). Tego dnia głosowanie odbyło się dwukrotnie. Podczas obu Klęczar zdobył większe poparcie niż Kmita – w pierwszym głosowaniu uzyskał 18 głosów, w drugim 19, podczas gdy Kmita w pierwszym 14, w drugim – 16.
Według nieoficjalnych informacji na Kmitę nie chcą głosować samorządowcy skupieni wokół obecnego marszałka Witolda Kozłowskiego, a szerzej byłej premier Beaty Szydło i posła Andrzeja Adamczyka.
Po 6 maja centralne władze partii zdecydowały o powołaniu Kmity na przewodniczącego małopolskich struktury w miejsce Andrzeja Adamczyka. Ostatnią sesję (1 lipca) sejmiku poprzedziło zawieszenie dyrektora kancelarii tego sejmiku Michała Ciechowskiego w prawach członka PiS.
Zgodnie z przepisami sejmik województwa musi wybrać marszałka w ciągu trzech miesięcy od dnia ogłoszenia wyników wyborów, czyli do 9 lipca. Jeśli to nie nastąpi, konieczne będą nowe wybory.
Żródło: PAP
Czytaj również: