PiS złożył projekt zmian w Kodeksie wyborczym
Tuż przed świętami PiS złożył projekt ustawy o zmianach w Kodeksie wyborczym. Na Twitterze przybywa ostrych komentarzy opozycji. Politycy zwracają uwagę, że obóz władzy wykorzystał moment dwa dni przed Wigilią. Rzecznik PiS wyjaśnia, że nowela to realizacja zapowiedzi składanych przez partię.
22.12.2022 | aktual.: 22.12.2022 17:48
Przedstawicielem wnioskodawcy jest poseł PiS Marek Ast, który wskazuje, że zgłoszony projekt ma przyczynić się do zwiększenia frekwencji w wyborach organizowanych w Polsce.
- Chcemy wprowadzić zmiany, które będą profrekwencyjne z jednej strony, a z drugiej strony - dotyczące większego docenienia mężów zaufania, likwidacji oddzielnych komisji wyborczych - jednych dla przeprowadzenia, drugich dla ustalenia wyników wyborów - powiedział poseł PiS.
Jak dodał, przepisy wprowadzają też działania komisji w komplecie, a nie liczenia głosów w podgrupach. Projekt przewiduje możliwość utworzenia obwodowych komisji wyborczych w mniejszych miejscowościach, liczących 200 lub 300 osób (wcześniej w obwodzie do głosowania musiało mieszkać co najmniej 500 osób).
Zobacz też: Kaczyński musi sprzedać dom? Ostry głos z rządu
W sieci głosy oburzenia
Na złożenie przez PiS projektu noweli o Kodeksie wyborczym ostro zareagowali politycy Koalicji Obywatelskiej, a także m.in. rzecznik koła parlamentarnego Porozumienia Jan Strzeżek.
"Tylko oszust może wrzucić projekt takich zmian dwa dni przed Wigilią" - napisał Strzeżek.
Swoją opinię na temat projektu i złożenia go tuż przed Wigilią wyraził też na Twitterze poseł Dariusz Joński. "Strach zajrzał w oczy" - skomentował.
Krytycznie wobec projektu i terminu, w którym został złożony, wypowiedział się też poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha.
Rzecznik PiS: To realizacja naszych zapowiedzi
- Złożona ustawa dotycząca zmian w Kodeksie wyborczym jest realizacją naszych zapowiedzi. Proponowane zmiany mają jeszcze bardziej zdemokratyzować wybory w Polsce poprzez podjęcie działań profrekwencyjnych i prodemokratycznych - oświadczył z kolei rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Kodeks wyborczy po zmianach. Jaki będzie?
Projekt ma rozwiązywać także kwestie transportu do lokali wyborczych zarówno dla niepełnosprawnych jak i osób powyżej 60. roku życia, wzmacniać status obserwatorów społecznych oraz mężów zaufania.
Proponowane zmiany mają stanowić "szereg propozycji zmian w zakresie działań na rzecz podwyższenia frekwencji" i mają ułatwić udział w głosowaniu osobom z niepełnosprawnościami i tym, które mieszkają w miejscowościach odciętych od komunikacji publicznej.
Nowelizacja Kodeksu wyborczego
21 listopada do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego. Zmiany zaproponowane przez rząd, zakładają utworzenie Centralnego Rejestru Wyborców. Spis ma gromadzić między innymi dane dotyczące posiadania prawa wyborczego lub jego braku oraz weryfikacji podpisów złożonych w związku ze zgłoszeniem inicjatywy ustawodawczej, lub przeprowadzenia referendum.
Celem Centralnego Rejestru Wyborców ma być gromadzenie danych o osobach uprawnionych do głosowania. Dzięki temu znacznie szybsze i łatwiejsze ma być potwierdzenie możliwości wzięcia udziału w wyborach - zarówno w przypadku osób mieszkających w Polsce, jak i za granicą. Dodatkowo spis ma pomóc w weryfikacji podpisów złożonych w związku z zamiarem przeprowadzenia referendów lub zgłoszenia obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej.
Źródło: PAP / WP Wiadomości