Tak dorwą Tuska? Media wskazują szefa komisji

Prawo i Sprawiedliwość ma gotową listę kandydatów do komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Jak nieoficjalnie dowiedziało się RMF FM, na czele zespołu ma stanąć Sławomir Cenckiewicz, historyk i autor serialu TVP "Reset".

Sławomir Cenckiewicz
Sławomir Cenckiewicz
Źródło zdjęć: © East News | Marek Maliszewski/REPORTER
Adam Zygiel

03.08.2023 | aktual.: 03.08.2023 21:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak wynika z nieoficjalnych informacji RMF FM, na czele komisji ds. badania rosyjskich wpływów (którą powołuje ustawa znana jako "lex Tusk") ma stanąć Sławomir Cenckiewicz. To kojarzony z prawicą historyk i współautor serialu "Reset" w TVP, skupiającego się na relacjach rządu PO-PSL z Rosją.

Dodatkowo jest "niemal pewne", że do komisji trafi były pełnomocnik rządu ds. energetyki Piotr Naimski. Mówi się także, że członkami organu mogą zostać europosłowie PiS, jak Zdzisław Krasnodębski czy Dominik Tarczyński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wskazuje RMF FM, Sejm zajmie się wyborem członków komisji w połowie sierpnia, na dodatkowo zwołanym posiedzeniu.

W komisji ds. badania wpływów rosyjskich ma zasiąść 9 członków. Opozycja zapowiada jej bojkot, dlatego prawdopodobnie wszystkich kandydatów wskaże PiS.

"Lex Tusk" z podpisem prezydenta

Pod koniec lipca Sejm przyjął ostatecznie, po odrzuceniu senackiego weta, prezydencką nowelizację ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007–2022. Ustawa, zwana "lex Tusk", trafiła na biurko prezydenta. W środę Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent ją podpisał.

Nowela, której projekt prezydent zgłosił ledwie kilka dni po podpisaniu głównej ustawy, zakłada rezygnację z wcześniej zapisanych w niej kar (zwanych środkami zaradczymi), które miałaby nakładać komisja. Mogłaby ona jedynie stwierdzać, że ktoś działał lub nie działał pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Polski. Uprawnienia kontrolno-śledcze i decyzyjne zostają: komisja może żądać dokumentów od dowolnych osób i instytucji i wydawać decyzje według swojego uznania.

Nowe przepisy zakazują zasiadania w komisji posłom i senatorom. Pokrzyżowało to plany PiS, które - według RMF FM - początkowo planowało oddelegować do komisji Antoniego Macierewicza i kilku posłów.

Czytaj więcej:

Źródło: RMF FM/WP

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (2031)