Krystyna Pawłowicz składa skargi na mecenasa od "taśm Kaczyńskiego"
- Mecenas Jacek Dubois znieważył mnie nazywając „zwierzęciem w ludzkiej skórze” - napisała na Twitterze posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. I oświadczyła, że złożyła na niego skargę do rzecznika dyscyplinarnego i ministra sprawiedliwości. Mamy komentarz mecenasa.
Chodzi o mecenasa Jacka Dubois, który jest pełnomocnikiem Austriaka Geralda Birgfellnera, bohatera "taśm Kaczyńskiego".
"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek nagrania ze spotkania, do którego doszło w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Spotkanie dotyczyło uregulowania należności, jakich Austriak domaga się od spółki Srebrna za prowadzenie spraw związanych z budową wieżowca przy ul. Srebrnej 16.
"Nazwał mnie zwierzęciem"
Krystyna Pawłowicz w połowie grudnia ubiegłego roku zapowiedziała w mediach społecznościowych, że odchodzi z polityki. Nie dotrzymała jednak słowa.
We wtorek napisała na Twitterze: "Mecenas Jacek Dubois znieważył mnie nazywając 'zwierzęciem w ludzkiej skórze', dając za przykład zezwierzęcenia władzy na granicy państwa quasi-faszystowskiego. Złożyłam skargę do rzecznika dyscyplinarnego adwokatury i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro o podjęcie postępowania dyscyplinarnego".
Kiedy internauci zaczęli dopytywać, kiedy i gdzie takie słowa padły, posłanka PiS wyjaśniła, że chodzi o wpis mecenasa Jacka Dubois z 16 listopada ubiegłego roku i jego wywiad dla Onetu udzielony tego samego dnia.
"Nie dyskutować z głupotą"
Wpis adwokata z 16 listopada dotyczył wypowiedzi Krystyny Pawłowicz na temat Bogusława Stanisławskiego, który wystąpił na jednej z manifestacji w obronie sądów z tabliczką z napisem "Konstytucja". Krystyna Pawłowicz napisała wówczas na Twitterze: "Co oni z tego starego człowieka zrobili? Zamiast nakarmić i odprowadzić do domu, to ledwie stojącemu na zimnie starszemu człowiekowi zawiesili jakiś śmieć na szyi, by publicznie poniżył sam swą godność. Pewnie robi to za jakieś marne grosze. Łobuzy".
Mecenas Dubois odpowiedział na te słowa na Facebooku: "Zasada mówi, by nie dyskutować z głupotą, bo ta najpierw ściągnie cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem. Wierny tej regule staram się nie komentować wypowiedzi niektórych osób. Dziś zrobię wyjątek. Pani Krystyna Pawłowicz na swoim Twitterze umieściła komentarz do zdjęcia mężczyzny stojącego z napisem 'Konstytucja'. Gdyby Pani Krystyna Pawłowicz pisząc te słowa okiełznała na chwile złe emocje, uniemożliwiające jej osiągniecie intelektualnej równowagi, zapewne zorientowałaby się, że ów Pan na zdjęciu, to Bogusław Stanisławski, którego życiorys można odnaleźć w Wikipedii".
Potem adwokat przypomniał, że Stanisławski to anglista, były działacz opozycji demokratycznej i w latach 90. współtwórca polskiego oddziału Amnesty International, a następnie jej prezes. Za swoją działalność został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Na koniec Dubois nazwał wpis Pawłowicz "bełkotem nienawiści".
"To szczucie ma charakter systemowy"
- Jeśli spór polityczny polega na szczuciu, to to już jest zezwierzęcenie władzy. Zaś pan Stanisławski, nosząc na szyi tabliczkę z napisem "konstytucja" prezentował swój pogląd, do czego ma pełne prawo. A jeśli przedstawiciel władzy w takich okolicznościach na tego noszącego szczuje, to narusza tak Konstytucję, jak wszelkie zasady przyzwoitości - powiedział Jacek Dubois w rozmowie z Onet.pl tego samgo dnia.
- To jest już na granicy państwa quasi-faszystowskiego, które deprecjonuje i tworzy ludzi trzeciego gatunku. Bo gdyby takich słów, jak posłanka PiS, użył chuligan na marszu, można by to jakoś zrozumieć, złapać go i ukarać. Ale tu? A jeśli koleżanki i koledzy tej pani nie reagują, to znaczy, że to szczucie ma charakter systemowy, że oni się na to godzą. Ja nie jestem w stanie zrozumieć, jak można być takim zwierzęciem w ludzkiej skórze - dodał mecenas.
"Obrona szykanowanych ludzi"
Mecenas Jacek Dubois nie był zdziwiony, że posłanka PiS po prawie trzech miesiącach przypomniała sobie o jego wpisie i wypowiedzi.
- W tej chwili nie mogę w pełni skomentować wypowiedzi poseł Krystyny Pawłowicz. Ale krótko: jeśli obrona starszych ludzi, szykanowanych przez okrutnych polityków, jest naganna - z pokorą przyznaję się do winy - powiedział Wirtualnej Polsce Jacek Dubois.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl