Trwa ładowanie...

Koronawirus. Wiedeń. Protest polskich pracowników przed ambasadą RP. Chcą zniesienia kwarantanny

Wyjechali z Polski w celach zarobkowych, ale jeżdżą co tydzień do rodziny. Są często jedynymi żywicielami rodziny. Tak wygląda rzeczywistość Polaków pracujących w Wiedniu, stolicy Austrii. Spotkali się przed ambasadą RP, by zaprotestować wobec działań na granicach.

Koronawirus. Wiedeń. Protest polskich pracowników przed ambasadą RP. Chcą zniesienia kwarantannyŹródło: dziejesie.wp.pl
dlm7m05
dlm7m05

Do protestu przed ambasadą RP w Wiedniu doszło w niedzielę około godziny 13. Sygnał o akcji otrzymaliśmy za pośrednictwem dziejsie.wp.pl. Polacy domagali się spotkania z urzędnikami ambasady i wydziału konsularnego, by zwrócić uwagę na sytuacje pracowników w Austrii, którzy nie mogą wrócić do kraju. Szacuje się nieoficjalnie, że przed urzędem pojawiło się około 300 protestujących.

Wśród nich znaleźli się z Tomasz, Adam, Dawid, Piotr, którzy brali udział w proteście razem ze swoimi kolegami z branży. Pracują od kilku lat w Austrii jako elektrycy, w Polsce ostatni raz byli dwa miesiące temu. Później premier Mateusz Morawiecki ogłosił stan epidemii w kraju oraz podjął decyzję o tymczasowym zamknięciu granic.

W rozmowie z Wirtualną Polską zwracają uwagę na to, że od 4 maja zniesiono restrykcje na granicach dla pracowników i uczniów, którzy pracują lub uczą się w Niemczech, na Litwie, na Słowacji i w Republice Czeskiej. To właśnie oni nie muszą przechodzić obowiązkowej, 14-dniowej kwarantanny. Problemy pojawiają się w ich przypadku, polskich pracowników w Wiedniu - mieście, które leży zaledwie 330 kilometrów od granicy polskiej.

Zobacz wideo: Wybory 2020. Donald Tusk może zastąpić Kidawę-Błońską? "Byłby większym fighterem"

Tak blisko, a tak daleko. Problemy Polaków z Wiednia

- O Austrii zapomnieli, w ogóle nie wzięli nas pod uwagę - tak mówią o rządzących. - My też mamy rodziny niektórzy siedzą tu już od ponad ośmiu tygodni. Mamy rodziny, dzieci i chcemy wrócić do Polski - dodają.

Do tej pory co weekend wracali do rodziny, która została w Polsce. Tomasz, Adam, Dawid, Piotr pochodzą ze Śląska, mają do pokonania zaledwie 327 kilometrów, by zobaczyć swoich bliskich. Jednak po wybuchu epidemii koronawirusa odległość straciła znaczenie. Każda osoba, która chce przekroczyć granicę, a nie pracuje w sąsiednim kraju, ma zostać poddana obowiązkowej kwarantannie.

Teraz jedyną drogą do domu jest przejazd przez Niemcy: zamiast 327 kilometrów nasi rozmówcy muszą pokonać ponad tysiąc. - Jesteśmy uziemieni. Oczywiście mogę wziąć urlop na czas kwarantanny, ale w każdym momencie może być tak, że mnie nie przepuszczą na granicy. Mogę stracić kolejne dwa tygodnie, wtedy będę zmuszony wybrać cały urlop - mówi jeden z nich. Wszyscy boją się, że mogą przez to stracić pracę. A wraz z nią pieniądze i ubezpieczenie. Obawiają się tego, bo większość z nich to jedyni żywiciele rodziny.

dlm7m05

Doskwiera również brak bliskich. - Koledze urodziła się córka dwa miesiące temu. Co jeśli po tak długim czasie nie rozpoznają nas dzieci? Będziemy chcieli wziąć dziecko na ręce, a ono może się rozpłakać - stwierdził Tomasz. - Albo nazywać go "wujkiem" - dopowiedział jego kolega z pracy.

Protest Polaków w Austrii. Będzie powtórka

To wszystko spowodowało, że Polacy z Wiednia "skrzyknęli się" na Facebooku i stawili się w niedzielę przed ambasadą RP w stolicy Austrii. Domagają się, by została zniesiona kwarantanna lub wprowadzone obowiązkowe testy na granicach, które wskazałyby lub wykluczyły obecność koronawirusa.

Szykowana jest już powtórka. - Jeszcze w niedzielę ma zostać zgłoszony kolejny protest, który ma odbyć się w przyszłym tygodniu - mówią w rozmowie z Wirtualną Polską. Dodają, że sygnały o podobnych akacjach docierają również z innych państw, na przykład Holandii lub Belgii. - Ludzie piszą o tym na Facebooku, buntują się. Już psychicznie tego nie wytrzymują - dodają.

dlm7m05

Wirtualna Polska skontaktowała się z ambasadą RP, by zapytać, jakie jest jej stanowisko w tej sprawie. Zapytaliśmy również, czy rząd w Warszawie planuje wprowadzić zmiany w zasadach przekraczania granic tak, by Polacy pracujący w Austrii mogli nie odbywać kwarantanny. Czekamy na odpowiedź.

Z kolei RMF FM podaje, że protestujący wtargnęli na teren ambasady podczas niedzielnej manifestacji. Miała interweniować austriacka policja.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

dlm7m05
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlm7m05
Więcej tematów