Komisja Wenecka w Polsce. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł napisał list do jej przedstawicieli
"Uznanie obecnej wizyty przedstawicieli Komisji jako oficjalnej byłoby naruszeniem polskiej Konstytucji" - twierdzi Marcin Warchoł. Rząd utrzymuje, że przyjechali do Polski nieoficjalnie. I zaprasza ich do muzeum. Do tej pory członkowie Komisji nie skorzystali z propozycji.
10.01.2020 | aktual.: 30.03.2022 12:22
Trwa wizyta Komisji Weneckiej w Polsce. Członkowie zespołu przyjechali do kraju na zaproszenie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Twierdzą, że to ich oficjalna wizyta. Wiceminister sprawiedliwości i członek Komisji Weneckiej Marcin Warchoł przekonuje, że jest inaczej.
"Statut Komisji Weneckiej precyzyjnie zakreśla zamknięty krąg podmiotów uprawnionych do zaproszenia Komisji do danego państwa. Należą do nich: Komitet Ministrów, Zgromadzenie Parlamentarne, Kongres Władz Lokalnych i Regionalnych Europy, Sekretarz Generalny, Państwo, organizacja międzynarodowa lub organ uczestniczący w pracach Komisji" - przypomniał Warchoł w liście skierowanym do Komisji Weneckiej.
Zaznaczył, że marszałek Senatu nie ma takich kompetencji. "(...) Uznanie obecnej wizyty przedstawicieli Komisji jako oficjalnej byłoby naruszeniem polskiej Konstytucji i rażącym złamaniem Statutu Komisji Weneckiej, który Polska szanuje i w warunkach prawa międzynarodowego przestrzega" - dodał Marcin Warchoł.
Zobacz też: Jarosław Sellin o Tomaszu Grodzkim. Nie miał skrupułów
Wiceminister sprawiedliwości twierdzi, że w związku z tym obecność przedstawicieli zespołu w kraju jest "nieoficjalna i nieformalna". A "wszelkie niezbędne informacje dotyczących aktualnego ustawodawstwa regulującego funkcjonowanie polskiego sadownictwa" mogą zostać przekazane Komisji jedynie podczas oficjalnego spotkania.
"Z uwagi na nieoficjalny i nieformalny charakter wizyty jesteśmy gotowi zaprosić Państwa jako przedstawicieli Komisji do zwiedzenia Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL" - zaproponował Warchoł.
Wiadomo już, że zaproszenie nie spotkało się z pożądaną reakcją. - Mimo zaproszenia na godz 13:00 przedstawiciele Komisji Weneckiej nie znaleźli do tej pory czasu, aby zwiedzić nasze muzeum i poznać dramatyczną historię tego miejsca - powiedział w rozmowie z portalem wpolityce.pl dyrektor muzeum Jacek Pawłowicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl