Kandydat PiS zarzucił konkurentowi antykatolickość. Usłyszał o swoim rozwodzie
Duży problem wizerunkowy popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Zamościa. Jego konkurent Rafał Zwolak ujawnił publicznie, że Andrzej Wnuk jest w trakcie rozwodu. Odpowiedział tak na zarzuty Wnuka, że jest lewakiem i antykatolikiem. A zrobił to, stojąc przed kościołem i chwaląc się, że ma jedną żonę od 26 lat.
W pierwszej turze wyborów na prezydenta Zamościa startowało trzech kandydatów obecnie albo w przeszłości związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Do drugiej tury wszedł jedyny oficjalnie popierany przez partię - urzędujący prezydent Andrzej Wnuk.
Przed drugą turą partia ostro się mobilizuje, aby zewrzeć szeregi po rozbiciu w pierwszej turze. W sobotę do Zamościa zjechali najważniejsi politycy partii w regionie. A była premier Beata Szydło specjalnie dla Wnuka nagrała krótki filmik. - Prezydent Andrzej Wnuk udowodnił, że jest dobrym gospodarzem miasta, warto by kontynuował swoją pracę - mówi Szydło.
Wnuk o lewaku i antykatoliku
Andrzej Wnuk ma także wsparcie mediów sympatyzujących z PiS. Kilka dni temu udzielił wywiadu telewizji Republika. Mówił w nim również o swoim przeciwniku, Rafale Zwolaku.
- Walczymy z człowiekiem, który jest, jak sam o sobie mówi, identyczny jak Rafał Trzaskowski, a dla nas jest marną kopią Rafała Trzaskowskiego, mającą wszystkie jego przywary, a niestety żadnych zalet. Staramy się, aby z tą mocno lewacką i mocno antykatolicką osobą wygrać - powiedział Andrzej Wnuk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z referendum ws. aborcji? "To ucieczka"
- Ja przypomniałem tylko, kim pan Zwolak tak naprawdę jest - tłumaczy Wnuk w rozmowie z WP. - Pan Zwolak, pisząc na tematy związane z Kościołem, pozwolił sobie zasugerować w komentarzu, że Kościół to pewnego rodzaju obłuda w ostatnim czasie - wyjaśnia Wnuk i cytuje fragment komentarza swego konkurenta: "Obłuda Kościoła spowodowała, że ludzie się odwracają od Kościoła". Czy to jest prokościelne, czy antykościelne? - pyta Wnuk.
Zwolak o rozwodzie Wnuka
Rafał Zwolak szybko na wywiad zareagował. W odpowiedzi w piątek pojawił się wraz z żoną przed zamojskim kościołem.
- W tym kościele 26 lat temu braliśmy ślub. Mamy dwie wspaniałe córki - powiedział Zwolak i wspomniał, gdzie były chrzczone. - Więc jesteśmy normalną, katolicką rodziną.
Ale Zwolak na tym nie poprzestał. - W dniu dzisiejszym w sądzie 200 metrów obok odbywa się rozprawa sądowa, rozwodowa, pana prezydenta Andrzeja Wnuka. Nie jest to żadna tajemnica, ta sprawa jest jawna, wokanda jest wywieszona, byłem z ciekawości - mówił radny Zwolak na konferencji.
- Ludzie przekazali mi, że ze słów prezydenta wynika, że jestem lewakiem i antykatolikiem. To mnie najbardziej zabolało. Musiałem na to zareagować, bo w Zamościu ludzie patrzą na takie rzeczy - tłumaczy się Zwolak w rozmowie z WP.
Słowa Zwolaka o rozwodzie Wnuka wywołały burzę. Zwłaszcza że w poprzedniej kampanii wyborczej prezydent Zamościa występował publicznie z rodziną, a zdjęcia na swoim Facebooku opatrzył hashtagiem #rodzinatopodstawa.
Dzisiaj Wnuk jest oburzony zachowaniem konkurenta. - Dobro moich synów i dobro mojej rodziny jest najważniejsze. Nie komentuję tego typu wypowiedzi pana Zwolaka. Moje wypowiedzi dotyczą pana Zwolaka, a nie jego rodziny, i jego zachowań w kontekście jego działalności publicznej, a nie w sprawach prywatnych - mówi WP Andrzej Wnuk.
Sprawa poszła tak daleko, że w mediach społecznościowych pojawiła się nawet sfotografowana wokanda sądowa z nazwiskami świadków zeznających kilka miesięcy temu w procesie rozwodowym prezydenta. Andrzej Wnuk nie chce się do tego odnosić. Zaznacza tylko, że sprawa wbrew słowom konkurenta odbywa się z wyłączeniem jawności.
Poseł PiS zostanie wyrzucony? Bunt partyjnych dołów
Wspomniana wcześniej mobilizacja PiS w Zamościu ma związek z tym, że w pierwszej turze startowało tu aż trzech kandydatów, którzy mieli lub mają związki z partią Jarosława Kaczyńskiego. Były radny klubu PiS Dariusz Zagdański dostał tylko 3,6 proc. głosów. Bezpartyjny, ale oficjalnie popierany przez PiS urzędujący prezydent Zamościa Andrzej Wnuk dostał 26,36 proc. głosów. Swoich sił próbował jeszcze aktualny poseł PiS Sławomir Zawiślak, który z poparciem na poziomie 12,61 proc. odpadł w pierwszej turze.
- Zarówno struktury lokalne, jak i radni Prawa i Sprawiedliwości w mieście apelują do pana Zawiślaka z wnioskiem o poparcie dla mnie. Ja również uważam, że przed drugą turą należy wyraźnie oddzielić animozje od racji stanu, od racji miasta - mówi Andrzej Wnuk w rozmowie z Wirtualną Polską.
Zapytaliśmy więc Sławomira Zawiślaka, czy w drugiej poprze Andrzeja Wnuka. - Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie - uciął poseł PiS.
W związku z tym jego kariera w Prawie i Sprawiedliwości wkrótce najpewniej się zakończy. Jak potwierdził nam szef lubelskiego PiS Przemysław Czarnek, partia podjęła kroki w tej sprawie.
- Sprawa jest rozpatrywana przez kierownictwo PiS w Warszawie w trybie dyscyplinarnym - przekazał nam Czarnek.
Poza tym bunt części lokalnych działaczy PiS przed poparciem Wnuka miał m.in. związek z tym, że lada dzień rozpocznie się proces, w którym prezydent Zamościa zasiądzie na ławie oskarżonych. Prokuratura zarzuciła mu, że składał w sądzie nieprawdziwe zeznania oraz tworzył fałszywe dowody. On sam w rozmowie z WP podkreślał, że jest niewinny.
Bezpartyjny kandydat PiS zarzuca bezpartyjnemu konkurentowi poparcie KO
Obaj kandydaci szczycą się tym, że są bezpartyjni. - Zawsze mówiłem, że jestem bezpartyjny i popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Tym się różnimy, że ja to poparcie akceptowałem, a pan radny Zwolak, pomimo że był członkiem Nowoczesnej, to o tym starał się zapomnieć - zarzuca Andrzej Wnuk.
Rafał Zwolak przyznaje, że w przeszłości był członkiem partii Ryszarda Petru. Mówi, że wstąpił do niej ze względu na hasła wsparcia przedsiębiorców.
- Gdy zaczęło to skręcać w tematy światopoglądowe, to już nie była moja bajka. W samorządzie nie powinno się o tym rozmawiać - tak Rafał Zwolak tłumaczy, dlaczego szybko z Nowoczesnej wystąpił.
Wnuk i politycy PiS przystąpili do ataku, kiedy Zwolaka w sobotę poparła kandydatka Koalicji Obywatelskiej, która przegrała w pierwszej turze. Agnieszka Jaczyńska zdobyła 18 proc. głosów, na których przejęcie liczy teraz Zwolak. Czy kandydatka KO za udzielone poparcie dostanie stanowisko wiceprezydenta?
- Nie rozmawiamy o tych sprawach - mówi WP Agnieszka Jaczyńska. - Wsparcie było konsekwencją prowadzonej przeze mnie kampanii, w której krytycznie oceniałam prezydenturę Andrzeja Wnuka. Wskazywałam, że moim głównym celem jest pchnięcie Zamościa na nowe tory.
Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl
Czytaj także: