PiS chce połknąć PSL? "Nie będę pokarmem dla pana Czarnka"
PiS zdobyło stabilną większość w sejmiku województwa lubelskiego. Mimo to politycy PiS deklarują chęć rozmów koalicyjnych z Konfederacją i PSL. - Jeżeli chodzi o mnie, to nie będę pokarmem dla pana Czarnka. A jeśli ma apetyt zjeść PSL, to trzeba uważać, żeby się nie udławił - komentuje radny PSL i były marszałek Sławomir Sosnowski.
08.04.2024 16:44
- Mogę powiedzieć na podstawie Lubelszczyzny, której jestem posłem, że już toczą się rozmowy koalicyjne między nami a Konfederacją i Polskim Stronnictwem Ludowym - powiedział poseł PiS Michał Moskal w poniedziałkowym programie "Tłit" Wirtualnej Polski.
Podobną deklarację złożył jeszcze niedzielę wieczorem szef struktur PiS w regionie Przemysław Czarnek. - Już wcześniej rozpocząłem rozmowy z kolegami z Konfederacji w województwie lubelskim i z Polskiego Stronnictwa Lubelskiego - zdradził Czarnek w Polsat News.
Takie deklaracje mogą być zaskoczeniem, bo po podliczeniu wszystkich głosów, PiS zdobyło w sejmiku województwa lubelskiego 21 z 33 mandatów.
- Na Lubelszczyźnie mamy niemalże pewność, że będziemy rządzić samodzielnie w sejmiku - mówił jeszcze w poniedziałek rano poseł Moskal. - Mimo to pokazujemy, że nie interesuje nas władza totalna, władza absolutna. Interesuje nas realizowanie pewnego programu rozwoju regionu i do niego zapraszamy każdego, kto chce w tym uczestniczyć - dodał Moskal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Czekam na ostateczne wyniki"
- Ja mogę rozmawiać ze wszystkimi, ale zanim zaczniemy rozmowy, czekam na ostateczne wyniki - mówi WP poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo. W województwie lubelskim jego ugrupowanie zdobyło jeden mandat.
Skorzy do rozmów nie są za to działacze PSL. - Chyba posłom PIS bardziej chodzi o to, żeby zdyskredytować PSL. No bo po co im taka koalicja? Jeżeli całą kampanię robi się na haśle "albo Trzecia Droga, albo trzecia kadencja PiS-u", to jak możemy teraz być z nimi w koalicji - mówi jeden z ważnych działaczy PSL w regionie.
Trzecia Droga w województwie lubelskim zdobyła pięć mandatów. Jeden z nich dostanie były marszałek województwa z PSL Sławomir Sosnowski. - Mandat mogę wziąć, ale za to ja nie jestem do wzięcia - śmieje się polityk ludowców, pytany o możliwą koalicję z PiS.
- Jeżeli chodzi o mnie, to nie będę pokarmem dla pana Czarnka. A jeśli ma apetyt zjeść PSL, to trzeba uważać, żeby się nie udławił - komentuje Sławomir Sosnowski.
Działacz ludowców dodaje, że odbiera słowa polityków PiS tylko jako grę polityczną.
Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl
Czytaj także: