To brzmi jak żądanie. Tego USA chcą od Ukrainy [RELACJA NA ŻYWO]
RELACJA ZAKOŃCZONA

To brzmi jak żądanie. Tego USA chcą od Ukrainy [RELACJA NA ŻYWO]

USA coraz intensywniej naciskają na Kijów ws. kontrofensywy.
USA coraz intensywniej naciskają na Kijów ws. kontrofensywy.
Źródło zdjęć: © MON Rosji
Wojciech Rodak
13.02.2023 22:04, aktualizacja: 14.02.2023 22:56

Wtorek to 356. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Waszyngton coraz intensywniej naciska na Kijów ws. potencjalnej ofensywy. Po deklaracji o "maksymalnym" wzmocnieniu potencjału bojowego Ukrainy, sekretarz stanu USA przyznał we wtorek, że "spodziewa" się jej już wiosną. W tym samym czasie "The Washington Post" informuje o "dosadnych słowach", które władze w Kijowie miały usłyszeć od szefa CIA, który był z wizytą w Ukrainie. Zdaniem dziennikarzy, Waszyngton miał przekazać, że wiosenne miesiące mają mieć decydujące znaczenie i są najlepszą szansą, by zmienić obecny impas na polu bitwy. "WP" podkreśla także, że obecnie przygotowywany duży pakiet pomocy finansowej może być ostatnim tej skali. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • Spotkanie grupy kontaktowej ds. pomocy Ukrainie przynosi kolejne optymistyczne informacje Kijowowi. Szef Pentagonu przyznał, że w Brukseli zapadły decyzje, które mają zmaksymalizować zdolność bojową Ukrainy. Lloyd Austin podkreślił także, że "spodziewa się" przeprowadzenia przez Kijów wiosennej ofensywy.
  • - Dziś możemy z całą pewnością potwierdzić, że próby izolowania Rosji przez Zachód skończyły się klęską – mówił w piątek w Moskwie szef rosyjskiego MSZ, Siergiej Ławrow. I choć zgoda na utworzenie rosyjskiej bazy w Sudanie jest sukcesem, to prawdopodobnie krótkotrwałym. To dlatego, że Kreml popełnia w Afryce ten sam błąd, co w Ukrainie - pisze Jakub Majmurek.
Relacja zakończona

Kończymy naszą dzisiejszą relację. Nowe informacje dotyczące wojny w Ukrainie znajdziesz TUTAJ.

Kończymy naszą relację. Najnowsze informacje dotyczące wojny w Ukrainie znajdziesz TUTAJ.

Rosja prowadzi systematyczną i celową politykę wywozu i indoktrynacji dzieci z okupowanej Ukrainy, która łamie Konwencję Genewską i potencjalnie narusza postanowienia konwencji o ludobójstwie - podali we wtorek autorzy nowego raportu Obserwatorium Konfliktów Uniwersytetu Yale. Eksperci porównali rosyjską praktykę do tej stosowanej przez III Rzeszę.

- Nie ma żadnych wątpliwości w prawie międzynarodowym co do działań Rosji: są nielegalne, mogą stanowić zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości - powiedział na konferencji prasowej szef ufundowanego przez Departament Stanu USA ośrodka, Nathaniel Raymond. Jak dodał, w niektórych przypadkach przymusowe adopcje ukraińskich dzieci są "dokładnie analogiczne do tych, które stanowiły podstawę dla niektórych z pierwszych procesów nazistów przed trybunałem w Norymberdze".

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział we wtorek, że sytuacja na linii frontu Ukrainy jest "niezwykle trudna". 


Dotyczy to zwłaszcza  wschodnich regionów kraju, które Rosja stara się w pełni kontrolować. 

"Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że do Polski z oficjalną wizytą przyjedzie Wołodymyr Zełenski. Jak twierdzą ukraińskie źródła, na które powołuje się dziennik, "kończą się przygotowania do niej".


Prezydent Ukrany ma przyjechać najpewniej przy okazji pobytu Joe Bidena w Warszawie lub Rzeszowie.          

Z kolei Rosja odmawia zamknięcia śluz elektrowni wodnej w Nowej Kachowce i nie wpuszcza pracowników remontowych do uszkodzonych śluz. 


Jak alarmuje Kijów, jeśli woda spadnie do krytycznego poziomu, system chłodzenia elektrowni jądrowej Zaporoże może przestać działać. Pozbawieni wody zostaną też okoliczni mieszkańcy - alarmował we wtorek premier Ukrainy.

Pracownicy okupowanej elektrowni jądrowej w Zaporożu odmawiają szkolenia rosyjskich pracowników elektrowni  Kalininie w obwodzie twerskim w Rosji - informuje Enerhoatom. 

Moskwa oskarża Kijów o przygotowania prowokacji informacyjnej ze Stanami Zjednoczonymi i Europą. Rosjanie sugerują, że Ukraińcy mogą oskarżyć ich o "poważne naruszenie" konwencji bezpieczeństwa jądrowego podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ. 

Zniszczenie rosyjskiego systemu artyleryjskiego TOS-1A pod Wuhłedarem. 

Ciąg dalszy:


- Widzimy teraz, że Kreml próbuje wycisnąć cały możliwy potencjał. Działają w pośpiechu. Wiedzą, że świat jest jeszcze silniejszy, ale potrzebuje czasu, żeby zebrać wszystkie siły. Dlatego pośpiech jest bardzo ważny. Pośpiech we wszystkim. W podejmowaniu decyzji. W wykonaniu decyzji. W dostawach. W analizowaniu. Pośpiech ratuje ludzkie życie, przywraca bezpieczeństwo. Dziękuję wszystkim naszym partnerom, którzy rozumieją, że pośpiech jest ważny - powiedział Zełenski, szczególnie podkreślając zasługi w tej mierze Waszyngtonu.

W swoim wieczornym podsumowaniu prezydent Ukrainy podsumował wtorkowe ustalenia grupy kontaktowej ds. pomocy Kijowowi w siedzibie NATO.


- Jak to dziś wybrzmiało: Ukraina musi odnieść sukces. I tu się zgadzamy: musi być sukces. Oczywiście nie wszystko, co dotyczy „Rammsteinu”, można ujawnić publicznie. Znaczną część uzgodnień i dyskusji należy pozostawić za zamkniętymi drzwiami spotkania Grupy Kontaktowej - powiedział Zełenski. 

Obraz
© President.gov.ua

Ukraińska policja przekazała, że z poddonieckiego Wułhedaru zostało ewakuowane ostatnie dziecko - to 15-latek, syn lokalnego duchownego. 


O miasto już od dłuższego czasu trwają zaciekłe walki. W ruinach pozostaje ciągle około 300 osób. Wszyscy odmówili ewakuacji. 

Czechy, Wielka Brytania, USA i Irlandia ogłosiły bojkot mistrzostw świata w boksie. 


Stało się to po tym, jak Międzynarodowy Związek Bokserski (IBA) zezwolił sportowcom z Rosji i Białorusi na rywalizację pod własnymi flagami narodowymi. Na czele IBA stoi Rosjanin Umar Kremlow.

Wideo z uszkodzonego rosyjskiego Su-24M. 

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał we wtorek, że Kreml motywuje swoich żołnierzy do udziału w operacjach szturmowych obietnicami zasiłków.


„Aby zmotywować personel do ofensywy, w jednostkach wroga szerzy się propagandę o specjalnych pieniądzach za udział w akcjach szturmowych” - napisano w komunikacie. Specjalna dopłata ma też dotyczy każdego zdobytego kilometra na froncie.

Obraz
© PAP

To amerykański sprzęt, który dopłynął do jednego z niemieckich portów. Docelowo ma trafić do Ukrainy. Zdjęcie opublikował Nordsee-Zeitung.  

Walki o Bachmut - ciąg dalszy:


Wojska rosyjskie stosują podobną taktykę, jak w  przypadku wcześniej atakowanych miast, czyli "niszczą te dzielnice, do których nie udaje im się przedostać". Prowadzą ciągły ostrzał artyleryjski niszcząc budynki i w rezultacie ukraińscy obrońcy miasta nie mają punktu oparcia. Ze zrujnowanego Bachmutu - jak dodał Kozłowski -  "pozostała tylko nazwa".


Oficer opisywał, że do ataku rzucani są w niewielkich grupach najemnicy z Grupy Wagnera, którzy używani są jako mięso armatnie. Z powodu wyczerpania tych oddziałów najemnicy atakują teraz Bachmut tylko z jednej strony. Główny atak prowadzą żołnierze regularnej armii rosyjskiej, którzy "trzymają się jakiejś taktyki i nie atakują frontalnie".


Wojskowi ci - zdaniem Kozłowskiego - nie mają silnej motywacji: cofają się, gdy napotykają opór. "Walki toczą się o każdy metr" - powiedział oficer. Jak opisywał, "dystans do wroga wynosi niekiedy 70-80 metrów i szturmy w takiej odległości mogą trwać 2-3 doby". W centrum i  dzielnicach miejskich Bachmutu nie ma Rosjan, są oni natomiast na terenach dacz pod miastem. "Próbują prowadzić działania szturmowe. Działają tak, że zajmują dwu- i trzykondygnacyjne budynki i organizują tam punkty ogniowe" - opisywał wojskowy.

Obraz
© GETTY

Bachmut - miasto w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, które jest głównym celem ataków wojsk rosyjskich - zostało na wpół okrążone z trzech stron, ale oddziały ukraińskie wciąż mają zaopatrzenie i mogą się bronić jeszcze długo - powiedział oficer Anatolij Kozłowski w wywiadzie dla agencji Ukrinform.


"Sytuacja jest trudna. Obecnie Bachmut jest na wpół okrążony z trzech stron" - stwierdził Kozłowski, oficer batalionu Obrony Terytorialnej w mieście.


Jak wyjaśnił, nadal istnieją szlaki dostaw dla kontyngentu ukraińskiego. Dostępna dla sił ukraińskich pozostaje trasa Kostiantyniwka-Bachmut, jednak Rosjanie mają nad nią kontrolę ogniową. "Łańcuch logistyczny został naruszony. Są inne trasy, obchodzące tę drogę, którymi można dostać się do miasta" - powiedział Kozłowski.

Zgodnie z życzeniem Władimira Putina rosyjskie szkoły prowadzą propagandowe lekcje mające na celu "podniesienie poziomu patriotyzmu u  dzieci i zaszczepienie w nich poczucia słuszności obrony Rosji". 


Odwiedzający szkołę oficer pokazał uczniom drastyczne sceny egzekucji i w ten sposób nauczał o dyscyplinie. Eksperci alarmują: Kreml radykalizuje społeczeństwo i przygotowuje młodych Rosjan na długotrwały konflikt z resztą Europy. 

Obywatel Wielkiej Brytanii zginął na Ukrainie - poinformowało we wtorek brytyjskie MSZ. To ósmy Brytyjczyk, który został zabity na Ukrainie od początku rosyjskiej napaści na ten kraj.


"Wspieramy rodzinę brytyjskiego obywatela, który zginął na Ukrainie i jesteśmy w kontakcie z lokalnymi władzami" - przekazał rzecznik resortu spraw zagranicznych, nie podając jednak ani personaliów zabitego, ani okoliczności, w jakich zginął.

Trzy tygodnie temu potwierdzono oficjalnie śmierć dwóch brytyjskich wolontariuszy Andrewa Bagshawa i Christophera Parry'ego, którzy na początku stycznia zaginęli w okolicach Sołedaru we wschodniej Ukrainie, gdy pomagali prowadzić ewakuację z tego miasta.

Obraz
© PAP
Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także