Izraelskie media oskarżają Polskę. Jest reakcja
"Kolejny element promowania fałszywych tez o Polsce" - napisał Stanisław Żaryn o izraelskiej publikacji na temat polskich starań o reparacje. Skrytykowano w niej polskie władze za żądanie od Niemiec odszkodowań za zbrodnię w Jedwabnem.
13.09.2022 | aktual.: 13.09.2022 16:56
1 września poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk zaprezentował trzytomowy raport o stratach, które Polska poniosła ze strony Niemiec podczas II wojny światowej. Według posła PiS, Niemcy powinny wypłacić Polsce 6 bilionów 220 miliardów zł odszkodowań wojennych.
Izraelskie media o reparacjach
Na kwestię reparacji zwróciły uwagę media izraelskie. "Times of Israel" opisał polskie postulaty w tekście pt. "Polska domaga się reparacji za Żydów zabitych przez Polaków". Autorzy tekstu wskazują, że Polska chce od Niemiec odszkodowań za śmierć Żydów, którzy nie zginęli z rąk Niemców.
"Na liście okrucieństw znalazły się wsie, które były miejscem polskich pogromów Żydów - być może najbardziej niesławna wieś Jedwabne, gdzie ponad 300 Żydów zostało spalonych żywcem przez etnicznych Polaków - a także inne żydowskie zgony, które można powiązać z obywatelami polskimi" - czytamy w tekście na izraelskim portalu.
Izraelski dziennikarz Judah Ari Gross zwraca uwagę, że do zbrodni w Jedwabnem doszło na terenach, które były zajęte przez Związek Radziecki, a nie przez III Rzeszę.
"Oburzające treści 'Times of Israel'. Komentarz pełen kłamstw i przejawów historycznej ignorancji. To kolejny element promowania fałszywych tez o Polsce" - napisał na Twitterze Stanisław Żaryn, rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Macierewicz oszukał Kaczyńskiego? Jest odpowiedź polityka PO
"Wbrew oczywistym faktom Polacy znów są oskarżani o współudział w Holokauście oraz współpracę z Niemcami. Kompromitujące!" - dodał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.
Do sprawy odniósł się również Marek Magierowski - ambasador RP w Stanach Zjednoczonych, a wcześniej ambasador w Izraelu.
"Przepraszam, 'Times of Israel', mówicie poważnie? A może cynicznie? A może po prostu żałośnie nieprofesjonalnie (delikatnie mówiąc)? Ten nagłówek jest bardziej niż skandaliczny" - napisał Marek Magierowski.