HIMARS-y znów w akcji. Płonie rosyjski skład amunicji w Kadijewce

Siły ukraińskie zniszczyły rosyjski skład amunicji w mieście Kadijewka w obwodzie ługańskim. Efekt ostrzału przeprowadzonego najprawdopodobniej przy użyciu amerykańskich wyrzutni HIMARS widać na nagraniach publikowanych w mediach społecznościowych.

HIMARS-y w akcji. Płonie rosyjski skład amunicji w Kadijewce
HIMARS-y w akcji. Płonie rosyjski skład amunicji w Kadijewce
Źródło zdjęć: © Twitter
Radosław Opas

15.07.2022 07:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O wybuchach słyszanych w tymczasowo okupowanej Kadijewce poinformowała w piątek rano ukraińska agencja prasowa UNIAN. Na licznych kanałach w Telegramie można przeczytać, że płonie rosyjski skład amunicji.

Wcześniej o "fajerwerkach" informowali mieszkańcy miasta. Według oficjalnej wersji powielanej przez najeźdźcę pożar powstał w wyniku zapalenia się saletry amonowej.

Przypomnijmy, że identyczne kłamstwa Rosjanie powtarzali też po poniedziałkowym ostrzale w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim. Ukraińskim oddziałom również udało się wówczas zniszczyć magazyn amunicji wroga.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Tak Kaczyński pozbywa się przeciwników w PiS. Prof. Dudek wskazuje na prosty mechanizm

Rosjanie znów atakowali Wyspę Węży. Wysłali Su-24

Dwa samoloty Rosji zbombardowały pozostawiony na Wyspie Węży sprzęt armii Putina. Rosjanie próbują zniszczyć broń, którą porzucili podczas odwrotu z wyspy dwa tygodnie temu - przekazało w czwartek wieczorem ukraińskie Dowództwo Operacyjne Południe.

"Nie ma strat po stronie Sił Zbrojnych Ukrainy" - napisano w nowym komunikacie. Rosjanie próbowali bombardować swój sprzęt na Wyspie Węży także poprzedniej nocy.

Wyspa Węży w północno-zachodniej części Morza Czarnego, leżąca przy głównych szlakach żeglugowych do Odessy i sąsiednich portów, została zajęta przez Rosję pierwszego dnia inwazji na Ukrainę. 30 czerwca wyspa została odbita przez siły ukraińskie.

Źródło: UNIAN

Przeczytaj również:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także