Tajne polecenie z Białorusi. Dotyczy m.in. granicy z Polską
Władze Białorusi otwierają granice dla przemytu towarów objętych zachodnimi sankcjami. Wydały tajne polecenie, żeby "nie zapobiegać działalności przemytniczej na granicach z Ukrainą, Polską i Litwą" - informuje Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Jak przekazał ukraiński wywiad, władze Białorusi otwierają granice dla przemytu towarów objętych zachodnimi sankcjami. Tajne polecenie, które miało zostać wydane w kraju rządzonym przez Alaksandra Łukaszenkę, dotyczy m.in. granicy z Polską.
"Gwałtowne pogorszenie sytuacji finansowej"
"Taka decyzja wiąże się z gwałtownym pogorszeniem sytuacji finansowej w kraju w związku z sankcjami nałożonymi na reżim Łukaszenki przez kraje zachodnie" - podaje Interfax-Ukrajina, przytaczając komunikat ukraińskiego wywiadu.
"Białoruskie władze liczą na częściowe zmniejszenie deficytu dochodów w budżecie kraju właśnie dzięki maksymalnemu pobudzeniu przemytu. Chodzi przede wszystkim o wyroby tytoniowe lokalnych producentów" - zaznaczyły służby wywiadowcze Ukrainy.
Ponadto - jak zauważył wywiad - reżim będzie mógł częściowo zabezpieczyć rynek Białorusi, a następnie Federacji Rosyjskiej, sankcjonowanymi grupami towarów, dostarczanych wcześniej z krajów UE.
Zobacz też: Wyrzutnie HIMARS w rumuńskiej armii. NATO szkoli żołnierzy
Siódmy pakiet sankcji na horyzoncie
Według wcześniejszych doniesień, Komisja Europejska ma zaprezentować niebawem kolejny sankcje wobec Rosji. Polska Agencja Prasowa informowała, że siódmy pakiet zostanie ogłoszony 15 lipca.
Polska miała złożyć w Brukseli propozycję, która zakłada objęcie cłem rosyjskiej ropy dostarczanej do UE z wykorzystaniem ropociągów. Siódmy pakiet ma rozszerzyć też unijne listy sankcyjne o kolejne osoby powiązane z rosyjskimi władzami.
Czytaj również: Ta mapa mówi wszystko. Broń od Bidena zagrozi Rosjanom
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski