Zaszkodzi PiS przed wyborami? Gowin wraca do gry
Jarosław Gowin nie pojawia się publicznie, ale nadal jest aktywnym posłem. Niewykluczone, że szykuje swój wielki powrót do polityki. "Zna prawdę o kulisach rządów PO-PSL oraz Zjednoczonej Prawicy. Ma kuluarową wiedzę, której nie zawaha się użyć" - napisała "Rzeczpospolita".
25.05.2023 | aktual.: 25.05.2023 08:26
Jarosław Gowin ma za sobą bardzo wyboistą polityczną drogę. Po kilku latach w rządzie PO-PSL odszedł z gabinetu i zaczął budować swoją partię. W 2015 roku wystartował razem z Jarosławem Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobrą pod szyldem Zjednoczonej Prawicy. Sojusz trwał do 2021 roku, gdy - w związku z krytyką tzw. "lex TVN" oraz Polskiego Ładu - Gowin odszedł z rządu.
Pod koniec 2021 roku pojawiły się informacje, że Gowin trafił do szpitala. Chodziło o objawy depresji. Polityk wrócił do zdrowia, ale przestał pojawiać się w mediach. Jest wciąż aktywnym posłem i zjawia się w Sejmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
AgroUnia atakuje Gowina
Partii Gowina, czyli Porozumieniem, szefuje Magdalena Sroka. Najpierw zawiązała sojusz z AgroUnią, czym rozzłościła najbardziej znanych polityków formacji, m.in. Michał Wypij i Jan Strzeżek odeszli z partii. A po zaledwie kilku miesiącach rozpadł się także sojusz z AgroUnią.
Michał Kołodziejczak w wywiadzie dla radia RMF FM za tę sytuację obwiniał właśnie Gowina. - Umawialiśmy się, że Jarosław Gowin rozliczy się ze swoją przeszłością i postanowi, co dalej, a Magdalena Sroka będzie tego pilnowała. Tak nie było. Ja nie mogę, dla dobra moich ludzi, dla dobra mojej organizacji, kontynuować koalicji, która nie potrafi jasno i klarownie odciąć się od Prawa i Sprawiedliwości - mówił lider AgroUnii.
Rolnicza partia oskarżała także Gowina o sterowanie Porozumieniem z tylnego siedzenia. Jak podaje "Rzeczpospolita", Kołodziejczak specjalnie wywołał ten temat, bo liczy na odpowiedź byłego lidera Porozumienia, co mogłoby go wzmocnić medialnie. Ale Gowin milczy, bo nie chce dyskutować z Kołodziejczakiem.
Gowin ma pewne atuty
Gazeta wskazuje, że przed Gowinem stoją ważne decyzje. Jak informuje jego otoczenie, wciąż zastanawia się nad swoją polityczną przeszłością. Jeśli zdecyduje się wycofać, to odejdzie z polityki "w niesławie" - jako eks-koalicjant Jarosława Kaczyńskiego, który mimo lat pracy włożonej w budowę konserwatywno-liberalnej siły nie był w stanie stworzyć liczącej się formacji.
Były wicepremier w rządzie PiS ma jednak pewne atuty. Wspiera go kilku polityków, w tym Bronisław Komorowski. Jak zwraca uwagę "Rz" - zna także kulisy rządów PO-PSL oraz Zjednoczonej Prawicy. "Ma kuluarową wiedzę, której nie zawaha się użyć" - podkreślono. Niewykluczone, że bliżej wyborów Gowin może zadać kilka mocnych ciosów Mateuszowi Morawieckiemu i PiS. W ten sposób może próbować się uwiarygodnić, by zyskać miejsce na listach.
Czytaj więcej:
Źródło: "Rzeczpospolita", RMF FM