Ekspert jest pewien. "Te same błędy u Putina i Hitlera"
Władimir Putin i Adolf Hitler popełniają te same błędy - uważa brytyjski analityk wojskowy Sean Bell. Zdaniem eksperta świadczy o tym wzmożenie rosyjskich ataków na Kijów przy użyciu dronów i pocisków balistycznych. W jego opinii to sugeruje, że u prezydenta Rosji emocje przeważają nad strategią militarną.
Ekspert przypomniał, że rosyjskie wojska próbowały zająć stolicę Ukrainy na samym początku wojny, ale choć skończyło się to porażką, Putin nadal postrzega Kijów jako ostateczne trofeum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ekspert widzi koniec Łukaszenki. "Czarny sen całego systemu"
Tak działa Putin. Ekspert ujawnia
Następnie Sean Bell wyjaśnił, że te ataki w żaden sposób nie przybliżają Rosji do osiągnięcia jej zasadniczych celów wojennych, jakimi według większości analityków pozostają zajęcie Donbasu i zabezpieczenie Krymu. Bell wskazał, że ponieważ zasoby wojskowe zawsze są ograniczone, Rosja powinna się skupić precyzyjnie na tych celach. Zamiast tego, Putin kieruje swoje ograniczone zapasy pocisków na ludność cywilną Kijowa.
Rozmówca Sky News dodał, że używane przez Rosję drony zazwyczaj nie powodują poważniejszych szkód, bo są łatwe do zestrzelenia. - Nie różnią się niczym od os w lecie; są irytujące i bolesne, jeśli użądlą, ale zwykle nie są śmiertelne - porównał.
Wyjaśnił, że pociski balistyczne są trudniejsze do zestrzelenia, ale dostarczone Ukrainie przez Zachód systemy obrony powietrznej okazały się skuteczne, co powoduje, iż Rosja je zużywa, nie osiągając żadnych korzyści szybciej niż jest w stanie wyprodukować kolejne.
Putin jak Hitler? Popełniają te same błędy
Bell porównał ostatnie działania Putina do Hitlera, gdy ten w czasie bitwy o Wielką Brytanię, zamiast kontynuować niszczenie brytyjskich sił powietrznych, zdecydował w odwecie za bombardowania niemieckich miast o nalotach na Londyn i inne miasta. To, że Niemcy rozproszyły swoją uwagę, pozwoliło RAF-owi odbudować swój potencjał i ostatecznie odwrócić losy bitwy, wyjaśnił.
- Putin nie przeszedł żadnego szkolenia wojskowego, więc strategia, doktryna i główny wysiłek nie są zwrotami, które do niego przemawiają. Zamiast tego kieruje się symboliką - Bachmut miał ograniczoną wartość militarną, ale Putin chciał odnieść sukces na majowe obchody Dnia Zwycięstwa. Podobnie chce ukarać prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za jego śmiałość w walce, ale podobnie jak z Hitlerem i bitwą o Wielką Brytanię, Putin pozwala, by emocje wzięły górę nad strategią wojskową - powiedział Bell.
- Fale ataków rakietowych na Kijów nie przynoszą żadnych korzyści militarnych i nie przyczyniają się do osiągnięcia celów wojennych Rosji; są to po prostu działania sfrustrowanego przywódcy, który stara się wyładować złość na swoim nieustępliwym przeciwniku. Ten brak bezwzględnego skupienia się na celach wojskowych jest krytyczną słabością rosyjskiej machiny wojskowej, a wykorzystania tego możemy się spodziewać w nadchodzących miesiącach - stwierdził ekspert.
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski