Narada ukraińskiego dowództwa. Tuż przed wyjazdem Putina [RELACJA NA ŻYWO]
Niedziela to 298. dzień rosyjskiej inwazji. Głównodowodzący sił zbrojnych Ukrainy, prezydent Wołodymyr Zełenski zwołał w niedzielę naradę ukraińskiego dowództwa wojskowego. Jej głównym tematem była sytuacja na Białorusi, między innymi w kontekście zapowiedzianej na poniedziałek wizyty Putina w Mińsku. - Ta wizyta ma na celu dalsze wciąganie armii białoruskiej w wojnę przeciw Ukrainie, w tym w walkę na lądzie - ocenił w niedzielę dowódca ukraińskich Sił Połączonych generał Serhij Najew. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Narada ukraińskiego dowództwa. Tuż przed wyjazdem Putina
- Po raz kolejny w znajdującym się w pobliżu ukraińskiej granicy Biełgorodzie doszło do serii eksplozji. Jak przekazują władze tego rosyjskiego miasta, część z nich to efekt działania obrony przeciwlotniczej. Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow poinformował, że zginęła jedna osoba, osiem zostało rannych.
- Armia Białorusi otrzymała nową dostawę sprzętu wojskowego - donosi ukraiński Kanał 24. Białoruskie siły dostały pojazdy bojowe i środki walki elektronicznej, w tym system zakłócania łączności "Groza-6".
- Ponad 1 milion 200 tysięcy osób skorzystało już z ukraińskiego państwowego projektu "Chcę żyć". Ten został stworzony, by dać możliwość rosyjskim okupantom się poddać. Jak przekazał przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow, codziennie ponad 100 osób kontaktuje się zarówno za pośrednictwem infolinii, jak i chatbota.
- "New York Times" ujawnia szczegóły planów zamachu na szefa rosyjskiego Sztabu Generalnego Gierasimowa. Jak pisze amerykański dziennik, Stany Zjednoczone próbowały przeszkodzić Ukrainie w zorganizowaniu akcji.
- Od początku wojny na Ukrainie Alaksandr Łukaszenka lawiruje między Zachodem a Wschodem. Doskonale wie, że bez wsparcia Kremla jego reżim by się nie utrzymał. Dlatego też ulega licznym naciskom Władimira Putina. Ogłoszenie poboru nie było przypadkowe. Białoruskie czołgi już ćwiczą tuż przy polskiej granicy.
- Putin liczył, że w Ukrainie uda mu się zbudować "system mafijny", pozostający nie tyle w strefie wpływów ideowych i politycznych Rosji, co w efektywnej przestępczej współpracy z Kremlem - mówi w rozmowie z Wirtualną Polska socjolog Siergiej Jerofiejew.
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda, Ukrinform, Hromadske, U24, Nexta, BBC, CNN