Zapach wzbudził podejrzenia pilotów. Wylądowali awaryjnie na Rodos
Niezidentyfikowany zapach, jaki pojawił się w przedziale kuchennym był powodem awaryjnego lądowania w poniedziałek wieczorem na greckiej wyspie Rodos rejsowego Airbusa A330-300 Lufthansy - poinformował rzecznik niemieckich linii.
Podejrzany zapach, mogący wskazywać na zwarcie w instalacji elektrycznej, skłonił pilotów samolotu Lufthansy, lecącego z Frankfurtu nad Menem do Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, do awaryjnego lądowania na wyspie Rodos.
Nagłe lądowanie na Rodos
Na pokładzie znajdowało się 189 pasażerów oraz 11 członków załogi.
Wszyscy bezpiecznie opuścili samolot, który niezwłocznie został poddany badaniom technicznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Patryk Jaki ruszył do ataku. Był "ustalony z dinozaurami Kaczyńskiego"?
Pasażerowie zostali zakwaterowani w hotelu na koszt przewoźnika i będą kontynuować lot do Dubaju we wtorek na pokładzie zastępczej maszyny.
Czytaj także: