Ukraińcy uderzyli na terytorium Rosji. Zginęło kilka osób
Do czterech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ostrzału wsi Nikolskoje w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim, sąsiadującym z Ukrainą - podała w poniedziałek agencja AFP, powołując się na szefa administracji obwodowej Wiaczesława Gładkowa.
Uwaga! Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej oraz przebiegu wojny, które podają rosyjskie media i białoruskie media państwowe, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Wszyscy zabici pochodzą z jednej rodziny.
"Atak terrorystyczny ukraińskich sił zbrojnych kosztował życie praktycznie całej rodziny: zginęli babka, matka, jej konkubent i jej syn, 17-letni chłopak" - cytuje AFP Gładkowa.
Według niego uratowała się tylko mała dziewczynka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześniej Gładkow informował o dwóch zabitych i czterech rannych.
W ostatnich miesiącach regularnie dochodzi do ostrzałów Biełgorodu i miejscowości w regionie biełgorodzkim, położonych nieopodal granicy z Ukrainą (z obwodem charkowskim). Ataki te nasiliły się w ostatnich dniach.
W sobotę władze obwodowe poinformowały o śmierci dwóch osób.
Czytaj także: