Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos
Mateusz M. stracił żonę i dwie córeczki w dramatycznych okolicznościach. W emocjonalnym wpisie w sieci podzielił się swoim bólem. Prokuratura bada sprawę śmierci Karoliny M. i jej dzieci.
Co musisz wiedzieć?
- Do tragedii doszło w Helenowie Pierwszym (woj. wielkopolskie).
- Obecnie trwa śledztwo dotyczące śmierci matki i dwóch córek.
- Karolina M. najprawdopodobniej zabiła dziewczynki, po czym popełniła samobójstwo.
Dramat rozegrał się pod koniec sierpnia, gdy Mateusz M. po powrocie do domu odkrył, że jego żona Karolina i ich córki, Gabrysia i Antosia, zniknęły. Zaniepokojony, zauważył otwartą pokrywę szamba i ślady krwi, co natychmiast skłoniło go do wezwania służb ratunkowych.
Groźny incydent przed biurem Platformy. Zembaczyński: to był celowany atak
Jakie są ustalenia prokuratury?
Śledczy prowadzą postępowanie w sprawie zabójstwa dwóch lub więcej osób. Według wstępnych ustaleń Karolina M. najpierw wrzuciła dzieci do szamba, a potem podcięła sobie gardło i dołączyła do nich. Kobieta od dłuższego czasu leczyła się psychiatrycznie, a pozostawiony przez nią list pożegnalny nie wyjaśnia motywów tej tragedii.
Jakie było życie rodziny w Helenowie?
Rodzina była bardzo dobrze oceniana przez mieszkańców, a Mateusz M. cieszy się ich pełnym wsparciem. W emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych podzielił się bólem po stracie:
"Sercem i duszą jestem z Wami, ciałem tu na ziemi, do czasu naszego spotkania... Droga bez was jest niewyobrażalnie trudna, ale idę, bo życie dalej trwa! Waszej pamięci moje Życie!" - napisał.
Pod tym wyznaniem pojawiło się wiele komentarzy wspierających zrozpaczonego ojca.
Śledztwo poświęcone okolicznościom tego zdarzenia jest w toku, a według nieoficjalnych informacji prokuratura nie łączy żadnych innych osób z tą tragedią.