WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Debata w TVP. Długie pytania, krótkie odpowiedzi i przytyki polityków

Podczas poniedziałkowej debaty nie można było nie zauważyć serii wymiany zdań między Donaldem Tuskiem a Mateuszem Morawieckim. Uwagę zwracała także treść pytań - ich odczytywanie trwało dłużej, niż odpowiedzi kandydatów. Sprawdź krótkie podsumowanie przedwyborczej debaty w TVP.

Warszawa, 09.10.2023. Kampania wyborcza do parlamentu 2023. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk (na ekranie) na "debacie wyborczej 2023" Telewizji Polskiej, 9 bm. w siedzibie ATM Studio w Warszawie. Do udziału w debacie zostało zaproszonych sześć komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych. (aldg) PAP/Radek PietruszkaDebata w TVP. Długie pytania, krótkie odpowiedzi i prztyczki polityków
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Radek Pietruszka
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

Tusk zaczął swoją pierwszą wypowiedź od tego, że w debacie udziału nie bierze Jarosław Kaczyński, który "stchórzył". - Wszyscy na jednego to banda rudego - nie był dłużny Morawiecki. Przypomnijmy, w kampanii Tusk wielokrotnie był nazywany przez polityków PiS "rudym" czy "ryżym".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspertka powiedziała wprost. "To była propaganda"

"Pinokio" i tajemniczy wazon Tuska

- Tego państwo nie widzieli w TVP i tego nie powie Morawiecki, który zasłużył na pseudonim "Pinokio" - mówił Tusk przy kolejnej wypowiedzi. Tłumaczył wtedy, że podniesienie wieku emerytalnego w czasach, kiedy był szefem rządu, podsunął mu jego doradca - Morawiecki. - Tusk, gdy rządził, miał serce z kamienia - odbił piłeczkę obecny szef rządu.

- Nie wiem, co dodali premierowi do szklanki, bo taki pobudzony i agresywny - oceniał Tusk zachowanie oponenta. Premier natomiast zapytał Tuska, za co dostał od Putina "srebrny czy złoty wazon" i ile jest on wart.

- Tak się, Mateusz, zastanawiam, co się z tobą stało, jak prosiłeś mnie o pracę - wyglądałeś na człowieka spokojnego i przyzwoitego. Ja nie wiem, co ten PiS robi z ludźmi i to przez kilka lat - odpowiadał Tusk.

Bosak i Hołownia wybili się na tle pozostałych

Według komentatorów, dwóch kandydatów wybijało się szczególnie na tle pozostałych. Mowa o Krzysztofie Bosaku i Szymonie Hołowni. Politycy nie wtrącali się w wymianę zdań Tusk-Morawiecki.

Bosak na koniec stwierdził, że debata była pełna przytyków i braku rzeczowości. - Tak, jak polityka PO i PiS - ocenił. Zdaniem lidera Konfederacji inne partie "nie są prawdziwą alternatywą", tylko Konfederacja.

Hołownia postawił na powtarzanie raz po raz swojego hasła wyborczego: "dość kłótni". - Nasz wróg jest na zewnątrz, a nie wewnątrz - powiedział Hołownia na podsumowanie i dodał, że razem z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem pokazali, że współpraca w polityce jest możliwa.

Długie pytania, krótkie odpowiedzi

Zasady debaty zostały wcześniej ustalone i zaakceptowane przez każdy z komitetów. Kandydaci mieli po minucie na odpowiedź na każde z pytań. Jak zauważyli widzowie - odczytywanie niektórych trwało dłużej niż czas, jaki miał każdy z polityków na odpowiedź.

Czas odczytywania pytań dokładnie obliczyła redakcja Press. Ponad minutę trwały pytania: pierwsze - o kwestię migracji oraz czwarte - o prywatyzację.

Tak dokładnie brzmiały pytania podczas debaty TVP:

1. "Napływ imigrantów. Jak oceniają państwo także w tym kontekście europejski pakt migracyjny, który przewiduje mechanizm przymusowego przyjmowania przez państwa Unii, w tym Polskę nieokreślonej dziś jasno liczby imigrantów lub obowiązkowej opłaty solidarnościowej? Pakt zakłada możliwość uznaniowego i czasowego zwolnienia państw z obowiązku przyjmowania imigrantów - decyzję taką miałaby podejmować Unia Europejska, a nie państwa członkowskie, np. Polska. Przedstawiciele Komisji Europejskiej mówili wielokrotnie, że w sprawie imigracji, choć relokacja nie jest obowiązkowa, to jednak solidarność jest obowiązkowa, a państwa, które nie chcą przyjmować imigrantów, tu cytat - będą musiały płacić za ich nieprzyjmowanie. W tej sprawie ścierały się w Polsce dwie koncepcje - jedna to zgoda na relokację wyrażona w przeszłości w czasie rządów PO i PSL w poprzedniej wersji tego porozumienia, druga prezentowana jest w tej chwili przez obóz rządzący, który odrzuca sprowadzanie do Polski nielegalnych imigrantów decyzją Unii Europejskiej. Którą z tych koncepcji zamierzają państwo realizować w przyszłej kadencji?".

2. "Wiek emerytalny jest jedną z kluczowych kwestii w polskim sporze politycznym, również o tym będą decydować Polacy w referendum w dniu wyborów. W naszym kraju ścierają się w tej sprawie dwa poglądy. Pierwszy zakłada przymusowe podwyższenie wieku emerytalnego, czyli odwołuje się do koncepcji związanej z podwyższeniem wieku emerytalnego z sytuacją demograficzną, do czego Polskę namawiali w przeszłości najważniejsi niemieccy politycy. Decyzja o podwyższeniu wieku emerytalnego została podjęta w Polsce w czasie rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Druga koncepcja, reprezentowana przez stronę rządową, zakłada pozostawienie wieku emerytalnego na obecnym, obniżonym poziomie, z dodatkowymi możliwościami, takimi jak emerytury stażowe, czy bonusy za dłuższą obecność na rynku pracy. Jakie stanowisko reprezentuje państwa komitety w perspektywie następnej kadencji Sejmu?".

3. "Na politykę społeczną polskie ugrupowania patrzą na dwa sposoby. Obóz rządzący wprowadził w Polsce 500 plus, które ma się przekształcić w 800 plus. I szereg innych rozwiązań, w tym 13. i 14. emeryturę. Te programy mają ograniczyć biedę i wspierać rodziny z dziećmi. Krytycy tych rozwiązań uważają z kolei, że świadczenia społeczne powodują zbyt duże obciążenia, że nie ma pieniędzy na ich kontynuowanie, a państwo powinno zrezygnować z ich finansowania, wprowadzić progi dochodowe dla otrzymujących środki lub zastąpić 500 i 800 plus ulgami podatkowymi. Jaki jest pogląd państwa komitetów w sprawie utrzymania programów społecznych w przyszłej kadencji Sejmu?".

4. "W roku 2014 do Sejmu trafił wniosek podpisany przez posłów startujących w najbliższych wyborach ugrupowań, w tym PO, SLD oraz PSL, o zmianę konstytucji, która zawierała furtkę do prywatyzacji Lasów Państwowych poprzez dodanie artykułu mówiącego "Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym - z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie". Wnioskodawcom zabrakło 5 głosów do wprowadzenia tej zmiany. W 2015 roku przez Sejm przeszła kolejna ustawa z poparciem PO, PSL i SLD, w której napisano, że "Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa mogą być zbywane wyłącznie w przypadkach określonych w ustawie, w celu zachowania trwale zrównoważonej gospodarki leśnej lub realizacji celu publicznego". Ta ustawa została zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę w październiku 2015 roku. Ta kwestia budzi spór polityczny w Polsce. Z jednej strony kolejne furtki dla sprzedaży Lasów, które forsowała koalicja PSL i Lewicy, a z drugiej - sprzeciw względem prywatyzacji, które prezentuje ugrupowanie rządzące. Prywatyzacja jest jednym z tematów zbliżającego się referendum. Jakie będzie stanowisko państwa ugrupowań w tej kwestii?".

5. "W kwestii obrony RP politycy prezentują dwa przeciwstawne pomysły. Jeden był realizowany w czasach koalicji PO-PSL. Zakładał w wypadku ataku ze wschodu opóźnianie operacji zaczepnych wroga, oparcie obrony Polski na linii Wisły i ewentualne późniejsze odzyskiwanie okupowanego terytorium z pomocą sojuszników. W czasie tworzenia tych planów ograniczona została liczebność armii. Wiedzą państwo, ile dokładnie jednostek organizacyjnych w armii polskiej wówczas zlikwidowano. Koncepcja przeciwna, realizowana dzisiaj przez rządzących, zakłada obronę całego terytorium Polski, zbudowanie 300-tysięcznej armii uzbrojonej w najnowocześniejszy sprzęt, w tym mi.in. pół tysiąca zestawów artylerii rakietowej HIMARS, czołgi ABRAMS oraz śmigłowce APACHE. Która z koncepcji obrony RP jest bliższa państwa wizji politycznej w zbliżającej się kadencji Sejmu?".

6. "Również sposób walki z bezrobociem jest przedmiotem gorących sporów w obecnej kampanii. Przypomnijmy, że warszawski sąd ustalił w jej toku, że za rządów koalicji PO-PSL sięgało ono nie 15, a 14,4 proc. Przy okazji walki z inflacją prezentowane były 2 sprzeczne poglądy. Jeden zakładał tłumienie inflacji kosztem spowalniania gospodarki i w konsekwencji wzrostu bezrobocia. Drugi - wybrany przez opcję rządzącą - zakładał ochronę miejsc pracy i wysokości dochodów pracowników kosztem wolniejszej redukcji inflacji. Jakich narzędzi zamierzają państwo używać w zbliżającej się kadencji Sejmu, aby poziom bezrobocia utrzymał się na niskim poziomie lub aby dalej się zmniejszał?".

Wybrane dla Ciebie

"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony