Chiny: mroczne odkrycie w największej jaskini w Azji. 52 skamieliny pandy wielkiej
W chińskiej prowincji Kuejczou doszło do mrocznego odkrycia. Archeolodzy w jaskini Shuanghe natrafili na 52 skamieliny pandy wielkiej. Na nagraniu udostępnionym przez Associated Press widać prowadzone badania. Na podstawie wstępnej analizy ustalono, że są to spalone kości sprzed 1300-1400 lat.
Ludzie mieszkający w okolicy mogli wykorzystywać jaskinię jako pułapkę. - "Prawdopodobnie myśliwi używali pochodni lub podobnych narzędzi, aby zapędzić zwierzęta w głąb jaskini. Niedaleko od wejścia do jaskini znajduje się pionowy szyb. Zwierzęta, prawdopodobnie w panice, mogły wpaść do niego, a następnie myśliwi zeszli do niego, aby odzyskać mięso. Dalsze dowody użycia ognia znaleziono w szybie, gdzie niektóre kości również były spalone" - powiedział Associated Press Wang Deyuan, współpracownik w Instytucie Zasobów Górskich Akademii Nauk w Kuejczou.
Do odkrycia doszło w najdłuższej jaskini w Azji (439 kilometrów). Jest wyjątkowa, ponieważ jednocześnie jest najdłuższą jaskinią dolomitową na świecie. Dodatkowo stanowi miejsce z największą ilością szczątków pand wielkich. Odkrycie stanowi dowód, że pandy wielkie mieszkały w tym regionie od 100 tysięcy lat. Badania prowadzone na znalezionych kościach umożliwiły zbadanie zmian ewolucyjnych w masie ciała tego gatunku.
"Te szczątki ssaków z czwartorzędu stanowią istotne potwierdzenie, odzwierciedlające ewolucję starożytnych gatunków i zmiany w środowisku ekologicznym - dodał Zhou Welong, zastępca sekretarza Generalnego Stowarzyszenia Jaskiniowców w Kuejczou.