Policja wraca do sprawy sprzed 24 lat. Pojawiły się nowe dowody
Jest akt oskarżenia przeciwko Adrianowi W. Chodzi o zabójstwo 19-letniej Karoliny K. do którego doszło w 2001 roku. Śledczy wrócili do umorzonego wcześniej śledztwa po otrzymaniu wyników analiz wykonanych, metodami niedostępnymi 24 lata temu. Adrian W. przebywa już w więzieniu za zabójstwo innej dziewczyny.
- Prokurator zarzuca Adrianowi W. zabójstwo z zamiarem bezpośrednim tej dziewczyny poprzez uduszenie - przekazała Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Jak dodała, w sprawie "zostały ponownie przebadane ślady biologiczne oraz ponownie został przeanalizowany materiał z zeznań świadków".
Dzięki nowoczesnym metodom śledczym udało się ustalić, że wśród rzeczy Adriana W. znajdował się materiał genetyczny należący do Karoliny K. - Ten rodzaj śladu może zostawić jedynie przebywająca w danym miejscu osoba. To obaliło tezę Adriana W., jakoby 19-latki nigdy u niego nie było - podkreśliła Adamska-Okońska.
Zobacz też: odkrycie w fotelu kierowcy. Nagranie z rutynowej kontroli w Terespolu
Zabójstwo 19-latki. Po 24 latach jest akt oskarżenia
2 września 2001 r. 19-letnia wówczas Karolina K. pojechała ze swoim bratem do miejscowości Pruszcz Pomorski, gdzie odbywały się dożynki. Mężczyzna wrócił do domu wcześniej, a 19-latka, wraz z innymi osobami, została do końca zabawy, która zakończyła się około godziny 2.00 w nocy.
Przeczytaj też: CPK potwierdza: za rządów PiS sprzedano działkę kluczową dla inwestycji. Spółka zawiadomiła prokuraturę
Karolina do domu już nie wróciła i w związku z tym rodzina zgłosiła zaginięcie. 16 września 2001 roku przypadkowy spacerowicz natknął się na zwłoki kobiety, w Wiśle w miejscowości Grabówko, oddalonej około 13 km od miejsca, gdzie były dożynki. Z uwagi na znaczny stopień rozkładu ciała dopiero specjalistyczne badania potwierdziły przypuszczenia śledczych i rodziny, iż było to ciało zaginionej 19-latki.
Jak wynikało z ustaleń prowadzonego wówczas postępowania, na dożynkach bawił się także 25-letni wówczas Adrian W., który dwa miesiące wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za zgwałcenie. Mężczyzna już wtedy był przesłuchiwany w sprawie, ale zaprzeczał, jakoby znał i miał kontakt z zaginioną.
Sprawa została umorzona w marcu 2002 roku z uwagi na brak dowodów dostatecznie potwierdzających, iż doszło do przestępstwa.
47-letni dziś Adrian W. odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo młodej kobiety, którego dokonał w sierpniu 2002 roku.
Źródło: tvn24.pl/KWP w Bydgoszczy