- Mamy w Polsce kryzys dzietności i problem w mieszkalnictwie; propozycje PiS są jednymi z rozwiązań - mówił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Śliwka, pytany o pomysły przedstawione przez Jarosława Kaczyńskiego. Europoseł KO Bartosz Arłukowicz ocenił z kolei, że jest to "polityczne przekupstwo".
W weekend odbyła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. Wśród propozycji programowych PiS znalazł się m.in. bon mieszkaniowy do 100 tys. zł za urodzenie trzeciego dziecka oraz dochód podstawowy dla każdego dorosłego Polaka w wysokości 500 zł miesięcznie.
- To jest podstawa do tego, żeby rozpocząć dyskusję (…). Tutaj trzeba powiedzieć sobie jasno: my musimy zacząć poważną dyskusję na temat tego, jak reformować nasz system (…). W Polsce jest kryzys dzietności. Mamy także problem z kryzysem w mieszkalnictwie. To są takie propozycje, które w moim przekonaniu są jednymi z rozwiązań - przekonywał w programie "Tłit" poseł Śliwka.
Podkreślił, że przed wprowadzeniem programu 500 plus czy przed jego podniesieniem do 800 złotych również pojawiały się głosy, że budżetu na to nie stać.
Oponował mu europoseł KO. - Oni nie potrafią inaczej uprawiać polityki niż proponować pewnego rodzaju politycznego przekupstwa - grzmiał Bartosz Arłukowicz. Jak mówił, w propozycjach przedstawionych przez Jarosława Kaczyńskiego "nie znalazł niczego poza tym, że szukamy wroga na Zachodzie i będziemy kupować ludzi, dając 100 tys. złotych z uroczenie dziecka".
Arłukowicz podkreślił, że jednym ze sposobów rządu na walkę z niską dzietnością było przywrócenie programu in vitro.