Rośnie liczba poszkodowanych klientów banku Santander. Coraz więcej zgłoszeń
Rośnie liczba poszkodowanych klientów banku Santander. Jak ustaliła WP, w całej Polsce policja przyjęła już 187 zgłoszeń od osób, które straciły pieniądze. Najwięcej takich przypadków odnotowano w województwie wielkopolskim i kujawsko-pomorskim.
Jak udało nam się ustalić, wielkopolska policja otrzymała 84 zgłoszenia od osób poszkodowanych. Z kolei w województwie kujawsko-pomorskim odnotowano 83 zgłoszenia. Ponadto w województwie łódzkim 14. Z kolei gdańscy policjanci odnotowali 3 zgłoszenia; a szczecińscy, radomscy i stołeczni policjanci otrzymali po 1 zgłoszeniu. W sumie jest już 187 podobnych zgłoszeń.
Policja, a dokładniej Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości bada sprawę znikających pieniędzy z kont bankowych klientów Banku Santander. Dotychczas zidentyfikowano w Wielkopolsce dwa bankomaty, które mogły być wykorzystywane przez przestępców do skimmingu. Chodzi m.in. o bankomat w Centrum Handlowym Plaza.
Społeczeństwo bezgotówkowe i nowe wartości w świecie płatności - rozmowa z Aleksandrą Trapp
- Nasi technicy nie znaleźli tam żadnych ukrytych kamer czy czytników. Wyobrażamy sobie, że ta grupa przestępcza najprawdopodobniej zdołała usunąć te urządzenia - powiedział w poniedziałek w rozmowie z tvn24.pl Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Te czytniki najprawdopodobniej mogły zostać zainstalowane nawet kilkanaście tygodni temu - dodał.
Policjanci z Poznania ustalili, że przestępcy wykradli PIN-y klientów oraz dane z kart prawdopodobnie poprzez tzw. skimming.
Jak informował portal epoznan.pl czytelnik, z którego konta zniknęło 5000 złotych, napisał: "Mimo że kartę do teraz mam przy sobie, ktoś wypłacił kasę we Wrocławiu. Jak przyjechałem na komisariat na os. Sobieskiego, to prócz mnie było 14 innych poszkodowanych, wszyscy z tego samego banku. Nagłośnijcie to, proszę, żeby się poszkodowani zgłaszali. Żonie też próbowali ukraść kasę, ale nic na koncie nie miała, a sąsiadowi ukradli 14 tysięcy zł" - alarmował klient banku.
Policjanci zaapelowali do mieszkańców, aby regularnie sprawdzali wyciągi bankowe i zgłaszali każdą podejrzaną transakcję, zwłaszcza wypłaty gotówki w odległych miejscach. Użytkownicy, którzy stali się ofiarami kradzieży, powinni niezwłocznie zgłaszać przypadki z odpowiednimi dokumentami.
Santander: skradzione pieniądze zostaną zwrócone klientom
Biuro prasowe banku Santander wyjaśniło, że transakcje o charakterze przestępczym przy użyciu kart płatniczych klientów były wykonywane w bankomatach sieci współpracującej.
"Niezwłocznie po wykryciu zdarzenia, wszystkie karty, które zostały lub potencjalnie mogły zostać dotknięte przestępczym działaniem, zostały zabezpieczone. W banku, we współpracy z operatorem urządzeń, trwa pogłębiona analiza źródła zdarzenia — podejrzewamy zamontowanie nakładek skanujących na bankomatach sieci współpracującej. Zespoły techniczne operatora urządzeń sprawdzają wytypowane bankomaty" - przekazał bank.
"Bank, po wykryciu transakcji oszukańczych, niezwłocznie wdrożył rozwiązania uniemożliwiające przestępcom dalsze działania. Środki klientów, które zostały w ten sposób skradzione, zostaną zwrócone w poniedziałek" - przekazano.
Na forach internetowych w poniedziałek rano pojawiły się informacje od poszkodowanych klientów, że bank już przelał im wykradzione pieniądze.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski