WAŻNE
TERAZ

Rosyjski samolot przechwycony. Naruszył przestrzeń powietrzną Polski

Chciałyby odwołać Hołownię. Na przeszkodzie umowa i wizja rozpadu rządu

Parlamentarzystki Lewicy z chęcią złożyłyby wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni, ale powstrzymują się ze względu na zobowiązania koalicyjne. - Na szczęście za rok marszałek się zmieni - słyszymy. W piątek Donald Tusk odniesie się do sytuacji w koalicji na Radzie Krajowej PO. Ma tonować wzburzone nastroje. - Część naszej partii zgadza się z Hołownią - mówi jeden z partyjnych konserwatystów.

Szymon Ho?ownia na inauguracji kampanii Rafa?a Komarewicza w Krakowie
27.02.2024 Krakow Hala Hutnik. Spotkanie otwarte Rafala Komarewicza, kandydata na prezydenta Krakowa
n/z Szymon Holownia
 fot Beata Zawrzel/REPORTER
Beata Zawrzel/REPORTERChciałyby odwołać Hołownię. Na przeszkodzie umowa i wizja rozpadu rządu
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel/REPORTER
Michał Wróblewski
2466

Przedstawicielki Nowej Lewicy i partii Razem - parlamentarzystki i działaczki - są wściekłe na Szymona Hołownię i Trzecią Drogę.

Jak mówią: za to, że "Hołownia z ludowcami grają życiem i zdrowiem kobiet ze względu na własny wyborczy interes". I za to, że marszałek Sejmu jednoosobowo, "arogancko i bezczelnie", decyduje o tym, "co jest ważne dla Polaków, a co nie jest".

- Co to jest za demokracja, skoro ten człowiek działa w Sejmie jak monarcha absolutny? - dziwi się rozmówczyni z Lewicy.

Posłanka Koalicji Obywatelskiej dodaje: - On już myśli, że jest prezydentem. Bo tak dokładnie się zachowuje: wszyscy chcą uchwalić prawo ważne dla milionów obywateli, a on sam jedną decyzją podcina im skrzydła.

Rozmówczynie reprezentujące koalicję wskazują na sposób bycia Hołowni: "arogancki", "gwiazdorzy", "poucza wszystkich z wyższością". Mówią o jego "hipokryzji". Powód? Wypowiedź sprzed kilku dni. - Bazowy plan jest taki, że wszystkie projekty będą rozpatrzone na najbliższym posiedzeniu Sejmu i powstanie wspólne sprawozdanie. Nie ma nikogo, komu zależałoby, by z tą procedurą zwlekać - mówił o projektach dotyczących prawa do aborcji Hołownia jeszcze w ubiegłym tygodniu.

Teraz - przy wsparciu Konfederacji i konserwatystów z PSL - zdecydował, że aborcją Sejm zajmie się najwcześniej po wyborach samorządowych, żeby "nie wzbudzać emocji".

- Tyle że Hołownia właśnie je wywołał i ta fala gniewu w niego uderzy - twierdzi działaczka Lewicy.

Wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat - kandydatka Lewicy na prezydentkę Warszawy - powiedziała WP: - Poglądy liderów Trzeciej Drogi znacznie rozmijają się z poglądami i oczekiwaniami wyborców tej formacji. Marszałek Hołownia w sposób obraźliwy dla wyborców komunikuje pewne decyzje w tej sprawie. Stąd być może pewnie jego nerwowość. Brakuje mu argumentów.

Nastroje Lewicy wobec Hołowni: musi odejść

Jak pisaliśmy w WP, Szymon Hołownia odkłada procedowanie projektów ustaw związanych z aborcją i - jak podkreślają w Sejmie - zasłania się kampanią przed wyborami samorządowymi. Jak wynika jednak z sondażu dla OKO.press, aż 89 proc. wyborców Trzeciej Drogi - a więc sojuszu, na czele którego stoi - chce liberalizacji aborcji (co może również oznaczać powrót do tzw. kompromisu). Na to badanie powołują się zarówno politycy Lewicy, jak i Koalicji Obywatelskiej.

Przypomnijmy: w sejmowej zamrażarce - nazywanej dziś przez lewicę "uśmiechniętą chłodnią"- są obecnie cztery ustawy o aborcji. Dwie autorstwa Lewicy (aborcja do 12. tygodnia i dekryminalizacja), jedna Koalicji Obywatelskiej (aborcja do 12. tygodnia) oraz jedna Trzeciej Drogi (powrót do ustawy z 1993 roku).

Początkowo parlament miał się zająć ustawami na najbliższym posiedzeniu Sejmu, jednak 5 marca - nieoczekiwanie i wbrew większości koalicjantów - Hołownia zmienił zdanie.

Dlatego też - nieoficjalnie - wśród parlamentarzystek Lewicy miał nawet pojawić się pomysł, by... zebrać podpisy pod wnioskiem o odwołanie marszałka Sejmu (szefowa klubu Lewicy Anna Maria-Żukowska zaprzecza).

Na rzekomych chęciach jednak się kończy; specyfika koalicji na to nie pozwala. Hołownia jest dziś marszałkiem "rotacyjnym", a w połowie przyszłego roku - zgodnie z umową koalicyjną - zastąpi go Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy.

- Nie będziemy chwiać rządem, umowa koalicyjna jest nietykalna - ucina jeden z rozmówców.

Zgodnie z przepisami Sejm odwołuje marszałka na wniosek złożony przez co najmniej 46 posłów i imiennie wskazujący kandydata na nowego marszałka. Sejm odwołuje i wybiera marszałka Sejmu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów - w jednym głosowaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lubnauer o "błędzie" Hołowni ws. aborcji. "Jedna pozytywna rzecz"

Tusk stanie w obronie kobiet, PiS straszyło i nic nie zrobiło

Rozpatrzenie wniosku i poddanie go pod głosowanie - zgodnie z przepisami - "następuje na najbliższym posiedzeniu Sejmu przypadającym po upływie 7 dni od dnia jego złożenia, nie później jednak niż w terminie 45 dni od dnia złożenia wniosku".

Donaldowi Tuskowi jednak nie zależy dziś na rozpętywaniu awantury w koalicji. Dlatego też - jak słyszymy - będzie rozmawiał jeszcze w tym tygodniu z liderami koalicji o złagodzeniu sytuacji i opracowaniu planu na najbliższe tygodnie.

Według naszych informacji premier odniesie się do kwestii praw kobiet na najbliższym posiedzeniu Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej w piątek 8 marca.

- Na pewno nie będziemy podgrzewać nastrojów, jako największy i najbardziej odpowiedzialny partner w koalicji będziemy je tonować - mówi nam polityk PO.

W partii są też tacy, którzy uważają, że Hołownia ma rację - i z procedowaniem projektów liberalizacyjnych nie należy się spieszyć. - Dobrze, że zajmiemy się tym po pierwszej turze wyborów - mówi jeden z platformianych konserwatystów.

Szymon Hołownia starał się w Sejmie tłumaczyć swoje racje. - Mam poczucie odpowiedzialności za to, żeby pewne ważne rzeczy nie działy się w samym środku politycznego młynka, żeby miały szansę choćby przejść do drugiego czytania i być spokojnie procedowane, a nie żebyśmy mieli sytuację, w której lewica odrzuci projekt prawicy, prawica odrzuci projekt lewicy i zostaniemy z niczym, bo to byłby najgorszy scenariusz dla nas wszystkich - powiedział dziennikarzom.

Ale tłumaczenia marszałka nie zadowalają również polityczek Koalicji Obywatelskiej. Jedna z nich mówi WP, że nie chce się w tej sprawie wypowiadać, bo musiałaby przekląć.

Inne przypominają wpis Szymona Hołowni sprzed trzech lat: "Nigdy nie będziesz szła sama - to nie oburzona ulica powinna dziś zapewniać o tym kobiety. One powinny to usłyszeć od ich państwa, od Rzeczypospolitej. Usłyszeć i zobaczyć: państwo, które realnie, sprawnie, hojnie wspiera kobiety, które spotyka dramatyczna sytuacja".

O tym, jakie napięcia wywołuje w koalicji prawo do aborcji, pisaliśmy niedawno w Wirtualnej Polsce.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Expose i wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, katastrofa lotnicza w Indiach i atak Izraela na Iran. Co wydarzyło się w tym tygodniu?
Expose i wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, katastrofa lotnicza w Indiach i atak Izraela na Iran. Co wydarzyło się w tym tygodniu?
95. rocznica urodzin Ryszarda Kuklińskiego. Bohater, zdrajca, agent CIA – kim był naprawdę?
95. rocznica urodzin Ryszarda Kuklińskiego. Bohater, zdrajca, agent CIA – kim był naprawdę?
USA przesuwają okręty. Przygotowują się na odwet Iranu
USA przesuwają okręty. Przygotowują się na odwet Iranu
Trump wiedział o planowanym ataku? Nie zostawił wątpliwości
Trump wiedział o planowanym ataku? Nie zostawił wątpliwości
Rosyjski samolot naruszył przestrzeń powietrzną Polski
Rosyjski samolot naruszył przestrzeń powietrzną Polski
Po decyzji KEP przed krakowską kurią pojawił się cytat. Szybko zniknął
Po decyzji KEP przed krakowską kurią pojawił się cytat. Szybko zniknął
Zamieszki w Los Angeles przybrały na sile. Sąd uznaje decyzję Trumpa za nielegalną
Zamieszki w Los Angeles przybrały na sile. Sąd uznaje decyzję Trumpa za nielegalną
Atak na obiekt nuklearny w Iranie. Agencja: odnotowano skażenie
Atak na obiekt nuklearny w Iranie. Agencja: odnotowano skażenie
Była partnerka Komendy zabrała głos. "Tomek po prostu się pogubił"
Była partnerka Komendy zabrała głos. "Tomek po prostu się pogubił"
Pseudokibice blokowali autokary. Interweniowała policja
Pseudokibice blokowali autokary. Interweniowała policja
Kosiniak-Kamysz: To, co robi Giertych, nie jest dobrą strategią
Kosiniak-Kamysz: To, co robi Giertych, nie jest dobrą strategią
"Największy frajer w polityce". Mentzen atakuje Hołownię
"Największy frajer w polityce". Mentzen atakuje Hołownię