Zgrzyt w koalicji. Scheuring-Wielgus w koszulce z apelem do Hołowni
Wiceminister kultury Joanna Scheuring-Wielgus pojawiła się w studiu TVN24 w koszulce z napisem "żądamy legalnej aborcji". - Ubrałam się dziś specjalnie dla marszałka Hołowni i nie mówię o tym, że chcę debaty na temat aborcji, tylko żądamy legalnej aborcji jako posłanki i posłowie Lewicy - powiedziała.
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, na spotkaniu prezydium Sejmu przepadł wniosek o prace nad projektami ustaw ws. aborcji na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu. Złożył go wicemarszałek z Lewicy Włodzimierz Czarzasty, a poparły go wicemarszałkinie z KO Monika Wielichowska i Dorota Niedziela. Przeciw byli Szymon Hołownia, Piotr Zgorzelski i Krzysztof Bosak.
W porannym programie w TVN24 pojawiła się wiceminister kultury i posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Miała na sobie koszulkę z napisem "żądamy legalnej aborcji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ubrałam się dziś specjalnie dla marszałka Hołowni i nie mówię o tym, że chcę debaty na temat aborcji, tylko żądamy legalnej aborcji jako posłanki i posłowie Lewicy - powiedziała.
Stwierdziła, że na wczorajszym posiedzeniu prezydium "zobaczyliśmy prawdziwą twarz Szymona Hołowni i PSL-u, którzy stoją ramię w ramię z Konfederacją".
- Przez 4 miesiące była okazja o tym, by rozmawiać. I Szymon Hołownia nie chciał tego zrobić. Rację miał marszałek Czarzasty, mówiąc, że Szymon Hołownia blokuje na ten temat, co pokazał wczoraj na prezydium - mówiła.
"Hołownia pokazał prawdziwą twarz"
Podkreślała, że oprócz polityków wnioski do marszałka Sejmu składały także organizacje prokobiece.
- Niestety mam takie wrażenie, że marszałek Hołownia po prostu boi się publicznie powiedzieć, jakie ma poglądy. A znamy te poglądy, zarówno Hołowni, jak i Kosiniaka-Kamysza. Dla nich aborcja jest morderstwem. Nie chcą teraz o tym mówić, ponieważ boją się, że być może wpłynie źle na ich elektorat w wyborach samorządowych. Taki handel prawami kobiet to najgorsze, co mógł marszałek Hołownia wczoraj zrobić - mówiła.
Scheuring-Wielgus zapowiedziała, że jeśli Hołownia będzie zwlekał z ustawą aborcyjną, to "wyjdą na ulice". - Dla nas to jest rzecz priorytetowa - mówiła.
- Szymon Hołownia pokazuje swoją prawdziwą twarz jako ewentualny kandydat na prezydenta. Bo jeżeli teraz nie chce o tym debatować, to tym bardziej nie będzie chciał debatować, gdyby w jakiś sposób dostał się na fotel prezydenta Polski, bo zachowałby się dokładnie jak prezydent Duda - mówiła.
- Mówimy o prawie do decyzji. Być może to jakoś dotrze do Szymona Hołowni. Co on by zrobił, choć nie życzę tego nikomu, gdyby jego żona została zgwałcona albo córki. Czy wtedy by powiedział: Słuchajcie, no niestety musicie urodzić, takie mamy prawo, tak głosowałem - zastanawiała się wiceministra.
Czytaj więcej:
Źródło: TVN24