Gdyby sytuacja była odwrotna i to Rafał Trzaskowski był prezydentem, a Andrzej Duda był pretendentem i Rafał Trzaskowski otrzymałby zaproszenie od Donalda Trumpa, to przed wyborami nie pojechałby do Stanów Zjednoczonych?
To nie jest kwestia zaproszenia prezydenta Dudy, tylko kwestia próby użycia bardzo trudnej sytuacji i bardzo wyjątkowej sprawy do kampanii wyborczej.
Błagam, Andrzej Duda przecież nie dzwoni do Donalda Trumpa i mówi: Donald hej, tutaj mamy wybory, fajnie by było, jakbym do ciebie wpadł na kawę, na hamburgera, bo mi to pomoże. Przecież tak to nie wygląda.
Panie redaktorze, ja się nie odnoszę do samej wizyty. Prezydent jest prezydentem również w czasie kampanii wyborczej i każdy to rozumie, i każdy to wie.
Chodzi tylko o to, że kampanii wyborczej Andrzej Duda musi wiedzieć, że nie można podjąć zbyt daleko idących zobowiązań, bo po pierwsze - już niedługo może nie być prezydentem Rzeczypospolitej.
A po drugie - jeśli mówimy o tak poważnej sprawie jak głowica nuklearna w naszym kraju, to wymaga ogólnonarodowej zgody, ogólnonarodowej debaty.
Ja tylko przestrzegam Andrzeja Dudę, żeby nie zobowiązał się do czegoś, co będzie rzutowało na bezpieczeństwo Rzeczypospolitej przez kolejne kilkadziesiąt lat.
I to jest dzisiaj komunikat, który płynie z naszej strony. Sam fakt, że Andrzej Duda jedzie do Stanów Zjednoczonych ma swoje oczywiście kontrowersje.
Żaden Polak nie może polecieć do Stanów Zjednoczonych. Ludzie czekają na to, żeby polecieć. W Stanach Zjednoczonych szaleje COVID, jest 2 miliony przypadków.
Jak wyleci pan prezydent Andrzej Duda do Stanów Zjednoczonych, jak wróci, to powinien się pana zdaniem poddać dwutygodniowej kwarantannie?
Prezydenta nie obowiązuje kwarantanna, bo posiada paszport dyplomatyczny. Natomiast wszystkie osoby, które z nim będą, na mocy obowiązującego prawa te, które nie mają paszportu dyplomatycznego, będą musiały poddać się kwarantannie.
Cały stuff, czy cała grupa, która z prezydentem tam poleci. Ale pamiętajmy, że jest trochę tak jak w tej piosence, czyli jego interes jest dzisiaj ważniejszy, niż interes każdego Polaka, który do Stanów polecieć nie może.
Ludzie mają odwołane loty do Wielkiej Brytanii, mają odwołane loty do wielu krajów świata i to w ciągu 24 godzin to się stało, raptem wczoraj.