Ceny paliwa rosną w Europie i Polsce. Ekspert: rząd uzyska jeszcze większe wpływy
Od czasu inwazji Rosji w Ukrainie ceny paliwa i żywności stale rosną w całej Europie. We Włoszech wzrosły ceny paliw wzrosły już do ponad 2 euro za litr. - Konsumenci z powodu rosnących cen są zmuszeni z czegoś zrezygnować. No i rezygnują na przykład z wyjazdu na wakacje - powiedział Michele Carrus, prezes włoskiego stowarzyszenia konsumentów. Podobnie sytuacja wygląda w Bośni i Hercegowinie. Na przykład cena oleju słonecznikowego wzrosła dwukrotnie w ciągu dwóch miesięcy. Obywatele tego kraju za taki stan rzeczy winią oprócz nieudolności swojego rządu, również wojnę w Ukrainie. Bościacki analityk ekonomiczny, Faruk Hadzić twierdzi, że ich rząd nie był zainteresowany podjęciem jakichkolwiek działań, aby zniwelować odczuwalne skutki wzrostu cen wśród społeczeństwa. - Ta sytuacja jest po prostu dla nich korzystna. Jeśli ceny będą rosły, rząd uzyska jeszcze większe wpływy z podatków za tę samą ilość towarów, jak i również za świadczone usługi - powiedział Hadzić. W Polsce ceny benzyny czy oleju napędowego przekroczyły w wielu miejscach 8 złotych za litr. Trzeba jednak pamiętać, że to ceny po uwzględnieniu rządowej obniżki VAT na paliwo z 23 na 8 proc. Sejm przegłosował właśnie ustawę, która wydłuża okres jej obowiązywania do 31 października. Nie zmienia to faktu, że eksperci przewidują dalsze wzrosty cen paliwa, a co za tym idzie, również żywności i usług. Pojawiają się głosy, że paliwo może przebyć nawet barierę 10 zł za litr w kolejnych miesiącach. - Końca podwyżek w najbliższym czasie nie widać. Polskie rafinerie nie obniżają marż, nie chcą podzielić się bardzo wysokim zyskiem z konsumentami, a podczas wakacji będzie również drogo - ocenił Michał Stajniak z domu maklerskiego XTB. Jak wyglądają obecnie średnie ceny paliw w Europie? Polska - 7,93 za Pb95 / 7,48 za ON, Niemcy - 9,17 za Pb95 / 9,08 za ON, Austria - 9,12 za Pb95 / 8,82 za ON, Czechy - 8,52 za Pb95 / 8,41 za ON, Słowenia - 7,16 za Pb95 / 7,65 za ON, Rumunia - 7,70 za Pb95 / 8,19 za ON, Chorwacja - 8,59 za Pb 95 / 8,42 za ON, Malta - 6,15 za Pb95 / 5,55 za ON, Włochy - 8,90 za Pb95 / 8,49 za ON, Holandia - 10,86 za Pb95 / 9,47 za ON, Belgia - 9,28 za Pb95 / 9,10 za ON, Bułgaria - 7,45 za Pb95 / 7,59 za ON, Węgry - 5,80 za Pb95 / 6,49 za ON (cena dla samochodów na węgierskiej rejestracji, dla przyjezdnych to prawie 8 zł). Za średnią pensję w Polsce można kupić ok. 544 litrów benzyny oraz 512 litrów oleju napędowego. Dla porównania, Niemiec za swoją średnią pensję może kupić maksymalnie ok. 1363 litrów benzyny oraz 1377 litrów Oleju napędowego. Jak wynika z niedawno opublikowanego raportu z badań ASM Sales Force Agency, średnie ceny podstawowych produktów spożywczych w Polsce wzrosły w kwietniu o 6,2 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Najbardziej podrożały produkty tłuszczowe (51 proc.), nabiał (10 proc.), mięso, wędliny i ryby (6 proc.) oraz używki i piwo (15 proc.). Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk nie jest jednak optymistą, co do ustabilizowania się cen żywności w najbliższych miesiącach. Jego zdaniem, wpływ na to ma głównie wojna w Ukrainie. - Mam nadzieję, że już w części została inflacja, wzrost cen złagodzony, nie powiem, że zlikwidowany, bo jednak te przyczyny wzrostu cen są ogromne. Czy uda się opanować to wszystko? Chyba będzie to zależało od wydarzeń w Ukrainie. Jeśli ta wojna się zakończy, to będziemy powoli wracać do normy. Jeśli się nie zakończy, będzie narastać. Może się okazać, że jeśli te wszystkie czynniki razem nałożą się na siebie, to drugie półrocze może być jeszcze trudniejsze niż obecne – powiedział we wtorek 14 czerwca na antenie Polskiego Radia 24 wicepremier Kowalczyk.