Buzek apeluje ws. reparacji. Rewizja granic nie tylko w głowach Wypędzonych?
Potrzebna jest wielka wstrzemięźliwość i wielka odpowiedzialność, której niestety nie widzę - powiedział były premier Jerzy Buzek oceniając głosy polityków PiS na temat odszkodowań od Niemiec za straty podczas II wojny światowej. - Nikt nie jest w stanie nam zagwarantować, że nagle jakieś środowiska nie zaczną dyskutować sprawę rewizji granic - ostrzegł eurodeputowany.
15.09.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:12
Buzek podsczas spotaknia z dziennikarzami mówił, że do sprawy polskich granic po 1945 roku mogą wrócić nie tylko środowiska skrajne w Niemczech, jak Związek Wypędzonych. Ostrzegł, że taką dyskusję mogą zainicjować "nawet ci, którzy by chcieli jak najlepszych stosunków polsko-niemieckich i ci, którzy chcieliby bardzo dobrych relacji wewnątrz UE".
- W sprawie reparacji potrzebna jest wielka wstrzemięźliwość i odpowiedzialność; trzeba przyjąć stanowisko prezydentów Polski i Niemiec, by na ten temat rozmawiać spokojnie - powiedział były premier.
- To absolutnie nasza racja stanu, by nie wypowiadać tak kategorycznych stanowisk i przyjąć to co wypowiedzieli prezydenci obu krajów, wybrani demokratycznie, że należy bardzo spokojnie rozmawiać na ten temat - powiedział dziennikarzom były. szef Parlamentu Europejskiego.
Prezydenci Polski i Niemiec, Andrzej Duda i Frank-Walter Steinmeier podczas czwartkowej rozmowy w Valletcie wyrazili przekonanie, że sprawa odszkodowań wymaga spokojnej dyskusji.
"Kwestia tygodni lub miesięcy"
Sprawa reparacji pojawiła się w dyskusji publicznej za sprawą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który na lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy wyraził opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś".
W poniedziałek na stronie Sejmu opublikowano ekspertyzę Biura Analiz Sejmowych dotyczącą reparacji wojennych. Według niej zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze. Z kolei zdaniem niemieckiego rządu kwestia reparacji jest politycznie i prawnie ostatecznie uregulowana. Ponad tydzień temu opublikowana została także opinia zespołu naukowców Bundestagu, z której wynika, że polskie roszczenia reparacyjne są bezzasadne.
Analizy w sprawie możliwości wystąpienia o reparacje od Niemiec prowadziło również MSZ. W zeszłym tygodniu szef resortu mówił, że decyzja w sprawie ewentualnego wystąpienia do Niemiec o rekompensatę, to kwestia tygodni lub miesięcy.